W trakcie letniego okienka transferowego do Bayernu Monachium trafiło kilku zawodników oraz członków sztabu szkoleniowego drużyny RB Lipsk.
Podczas gdy szeregi rekordowego mistrza Niemiec wzmocnili tacy zawodnicy jak Dayot Upamecano i Marcel Sabitzer, to do sztabu szkoleniowego FCB dołączyli Julian Nagelsmann, Xaver Zembrod, Dino Toppmoeller, Benjamin Glueck oraz Dr Maximilian Pelka (psycholog sportowy).
Nie dalej jak dziś gościem w popularnym niemieckim programie „Doppelpass” był Herbert Hainer, który pełni funkcję prezydenta Bayernu od listopada 2019 roku. Bossa bawarskiego klubu zapytano przede wszystkim o to, czy celem „Bawarczyków” było osłabienie „Byków” i wykluczenie tym samym ich zespołu z walki o trofea w kraju.
− Nie kupujemy zawodnika, aby osłabić swojego przeciwnika – naszym kryterium, którym się kierujemy jest wzmocnienie danej pozycji, na której widzimy potrzebę działania – powiedział Hainer.
− Transfer Dayota Upamecano i Marcela Sabitzera był logicznym ruchem. Na domiar wszystkiego Julian Nagelsmann dobrze ich zna i dobrze mu się z nimi współpracowało. Naszym celem nigdy nie było osłabić RB Lipsk tymi transferami – mówił dalej.
− Mamy innych przeciwników w Lidze Mistrzów i w całej Europie. Staramy się zestawić nasz skład w taki sposób, abyśmy mogli opanować konkurencję - nie tylko w Niemczech, ale i w Europie - pod względem szerokości i głębi składu – podsumował Herbert Hainer.
REKLAMA
Nieco później zaprezentujemy Wam więcej wypowiedzi prezydenta Bayernu, który między innymi poruszył, a raczej wykluczył pozyskanie Erlinga Haalanda w letnim okienku transferowym w 2022 roku.
Komentarze