Wielkimi krokami zbliża się finał rozgrywek Champions League, w którym to zmierzą się Manchester City oraz Chelsea (29 maja o 21:00).
Jak już wiemy w przypadku obrońców tytułu, czyli Bayernu Monachium, przygoda podopiecznych Hansiego Flicka w Champions League zakończyła się na etapie ćwierćfinału, gdzie pechowo odpadli z Paris Saint-Germain...
Nie tak dawno temu na temat dwumeczu z monachijczykami wypowiedział się pomocnik paryżan, a będąc dokładniejszym Ander Herrera, dla którego pojedynek z mistrzami Niemiec był najlepszym, jaki pamięta. Co więcej Hiszpan jest zdania, że wraz z kolegami wyeliminował FCB, które było silniejsze niż rok temu w finale LM.
− To było najprawdopodobniej najlepsze 180 minut piłki, jakie pamiętam. Można było dostrzec intensywność, presję, skupienie i jakość − powiedział Herrera.
− To był brutalny dwumecz. Miałem wrażenie, że wyeliminowaliśmy Bayern, który był jeszcze lepszy, niż ten w finale LM poprzedniego sezonu − mówił dalej.
− W finale w 2020 roku nie byli tak dobrzy, jak w tym dwumeczu. Mimo wszystko udało nam się awansować dalej. Ten dwumecz był po prostu odą do futbolu − podsumował Ander Herrera.
REKLAMA
Koniec końców przygoda Paris Saint-Germain zakończyła się na etapie półfinału, gdzie ich słabości zostały w pełni obnażone przez Manchester City. Podopieczni Pepa Guardioli okazali się lepsi w dwumeczu i pokonali paryżan 4:1.
Komentarze