Jednym z bohaterów wczorajszego spotkania po raz kolejny zresztą z rzędu był Kingsley Coman, który znacząco przyczynił się do zwycięstwa Bayernu nad paryskim zespołem.
Zaraz po meczu krótkiego wywiadu dla niemieckiej telewizji "Sky" udzielił sam Jupp Heynckes, który doskonale przygotował swoich podopiecznych do potyczki z Paris Saint-Germain.
− Taktycznie zagraliśmy bardzo dobry mecz. Jestem dumny z chłopaków. Dzisiejszym meczem udowodniliśmy, że możemy nie tylko rywalizować w Lidze Mistrzów, ale i że posiadamy ambicje w tych rozgrywkach − powiedział dumny trener FCB.
− Tak naprawdę wszyscy zawodnicy w moim zespole zasłużyli na grę od początku, ale mogę tylko wystawić do gry 11 zawodników. Jestem zadowolony z ich występu dziś − kontynuował zadowolony Heynckes.
72-letni trener Bayernu, który odniósł wczorajszego wieczoru swoje 9. zwycięstwo z rzędu jako trener w Lidze Mistrzów odniósł się także do dyspozycji dwóch jakże kluczowych w pojedynku z PSG zawodników, czyli Comana i Tolisso.
Niemiec otwarcie przyznał, iż jest zadowolony z gry obu Francuzów, którzy jak sam przyznał w ostatnich tygodniach zasłużyli sobie na grę w wyjściowej jedenastce.
− Nie jestem zaskoczony występem Kingsley'a Comana. W każdym meczu udowadnia i daje mi powód, abym wystawiał go w pierwszym składzie − mówił dalej.
− Z kolei Coco Tolisso pokazał mi w ostatnich tygodniach, że jest bardzo dobrym zawodnikiem posiadającym ciąg na bramkę. Udowodnił to dziś dobitnie. Wystawienie go od początku było naturalne − zakończył Jupp Heynckes.
Komentarze