DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Hoffenheim zdobyte! Bayern wraca z 3 punktami

fot.

Bayern Monachium ma już za sobą dwudziesty siódmy oficjalny mecz w ramach nowego sezonu. Tym razem podopiecznym Niko Kovaca przyszło się mierzyć w rozgrywkach Bundesligi.

Dzisiejszego późnego wieczoru zespół rekordowego mistrza Niemiec prowadzony przez 47-letniego Niko Kovaca mierzył się w pojedynku osiemnastej kolejki rozgrywek ligowych z ekipą TSG Hoffenheim. Był to zarazem pierwszy mecz rundy wiosennej w Bundeslidze.

REKLAMA

Koniec końców starcie na Rhein-Neckar-Arena zakończyło się zwycięstwem monachijczyków 3:1. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Leon Goretzka (dwukrotnie trafił w pierwszej połowie) oraz Robert Lewandowski, dla którego było to 11. trafienie w tym sezonie ligowym.

Pierwszą połowę w wykonaniu "Bawarczyków" należy ocenić bardzo dobrze, albowiem Hoffenheim zostało całkowicie zdominowane. W drugich 45 minutach obraz gry uległ zmianie, ale mimo straty bramki Bayern nie poddał się i walczył do samego końca, czego efektem była bramka "Lewego" na 3:1. FCB wiele powinno też zawdzięczać Neuerowi, który w końcówce uratował kolegów przed 2:2.

Drużyna Bayernu Monachium będzie miała sporo czasu na przygotowania do kolejnego spotkania. Dokładnie 27 stycznia Manuel Neuer i spółka rozegrają kolejne spotkanie ligowe. Tym razem rywalem monachijczyków będzie drużyna VfB Stuttgart (w pierwszej rundzie padł wynik 3:0 na korzyść FCB).

REKLAMA

Coman i Gnabry od początku

W porównaniu do ostatniego starcia siedemnastej kolejki Bundesligi (ostatni mecz rundy jesiennej), w którym to przypomnijmy piłkarze "Gwiazdy Południa" pokonali Eintracht Frankfurt 3:0 po bramkach Francka Ribery'ego (dwukrotnie) oraz Rafinhii, trener Niko Kovac przeprowadził łącznie dwie zmiany.

Poza szeroką kadrą meczową znalazło się przede wszystkim trzech kontuzjowanych zawodników. Wśród nich należy wymienić Corentina Tolisso, który to zerwał więzadło krzyżowe w kolanie na samym początku sezonu. Na całe szczęście Francuz robi ogromne postępy w swoim procesie rehabilitacyjnym.

Ponadto trzeba wspomnieć o nieobecnych skrzydłowych − w Monachium został Franck Ribery oraz Arjen Robben. Jeśli jednak wierzyć słowom Kovaca, to Robbery już niebawem powinni wznowić treningi. Z kadry meczowej wypadł także Sandro Wagner. Z kolei na ławce znalazł się nowy nabytek Alphonso Davies.

REKLAMA

Mistrzowie Niemiec dzisiejsze zawody na Rhein-Neckar-Arena w Sinsheim rozpoczęli w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David AlabaMats HummelsNiklas Suele oraz Joshua Kimmich w obronie. Z kolei duet środkowych pomocników tworzyli Javi Martinez oraz Leon Goretzka.

W pomocy zagrali jeszcze tacy zawodnicy jak Thiago, Thomas Mueller oraz Kingsley Coman. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił nasz rodak Robert Lewandowski. Z kolei na ławce rezerwowych znaleźli się: Sven Ulreich, Rafinha, Jerome Boateng, James Rodriguez, Renato Sanches, Serge Gnabry oraz wspomniany wcześniej Davies.

Leon Goretzka show!

Mecz rozpoczął się tak jak wielu z nas oczekiwało − Bayern budował powoli akcje, podczas gdy Hoffenheim wszystkimi możliwymi środkami starało się uniemożliwić swoim rywalom grę. Pierwszą okazję miał już w 3. minucie Lewandowski, lecz Polak uderzył niecelnie. Chwilę później odpowiedzieli goście, ale Neuer bez problemów wyłapał piłkę uderzoną przez Kramarica.

W 11. minucie Kingsley Coman zagrał idealnie ze skrzydła wprost do Lewandowskiego, który uderzając z woleja pomylił się o kilka centymetrów. Mistrzowie Niemiec stopniowo dominowali gospodarzy nie dając im zbyt wiele pola do manewru. W 19. minucie powinno być 1:0 dla Bayernu, ale futbolówka po wielkim zamieszaniu w polu karnym przeleciała tylko obok słupka.

REKLAMA

Monachijczycy nie rezygnowali jednak i z minuty na minutę podkręcali tempo. Kolejną dogodną sytuację goście wypracowali sobie w 28. minucie, kiedy to zagotowało się pod bramką "Wieśniaków". Podopieczni Niko Kovaca nie poradzili sobie jednak wystarczająco dobrze i Baumann w ostatniej chwili zażegnał niebezpieczeństwu.

Cierpliwość została jednak nagrodzona na jedenaście minut przed końcem pierwszej połowy. Coman dośrodkował w pole karne, wprost na głowę Lewandowskiego, lecz Baumann po raz kolejny popisał się świetną interwencją. Na całe szczęście do futbolówki dopadł Leon Goretzka, który bez chwili namysłu posłał piłkę do siatki.

Choć Bayern objął prowadzenie, to wciąż atakował raz za razem. W pewnym momencie zawodnicy "Gwiazdy Południa" uspokoili grę, ale w samej końcówce po wzorowo przeprowadzonej kontrze piłkę do bramki po raz drugi wpakował Goretzka. Wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę. 

Neuer bohaterem meczu!

Na drugą część spotkania obie ekipy wyszły w niezmienionym ustawieniu. Już na samym początku było blisko trzeciej bramki dla Bayernu, ale goście zmarnowali okazję. W kolejnych minutach podopieczni Juliana Nagelsmanna zaczęli jednak napierać na rywali i coraz częściej zagrażali bramce Neuera.

W 53. minucie kiepsko zachował się Thiago, albowiem jego strata mogła kosztować monachijczyków utraty bramki. Na szczęście na posterunku był Manuel. Chwilę później TSG dokonało dwóch zmian i jak się później okazało były to bardzo ważne zmiany w kontekście rosnącej przewagi "Wieśniaków".

Starania gospodarzy zostały nagrodzone w 59. minucie − Hoffenheim w koncertowy sposób przeprowadziło kontratak, który zakończył się bramką Nico Schulza. Tym razem 32-letni golkiper "Die Roten" był bez szans. Bramka na 2:1 zdecydowanie otworzyła mecz, który stał się bardziej żywszy. Emocje rosły z minuty na minutę.

Bayern co prawda momentami wyglądał dość przeciętnie, ale koniec końców podopieczni Kovaca robili swoje. Na siedem minut przed końcem interwencją na wagę trzech punktów popisał się Manuel Neuer, który popisał się fenomenalną wręcz paradą, po tym jak Adam Szali z bliska uderzył na jego bramkę z główki.

Na odpowiedź "Bawarczyków" przyszło nam czekać raptem cztery minuty, albowiem Robert Lewandowski po asyście Muellera bez najmniejszych problemów pokonał Baumanna po raz 15. w karierze! Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Bayern zdobył pełną pulę pokonując TSG na ich własnym podwórku 3:1.

Warto wspomnieć, że mistrzowie Niemiec zakończyli tym samym serię 10 spotkań "Wieśniaków" bez porażki! Neuer i spółka będą mieli teraz 8 dni na przygotowania do kolejnego meczu, albowiem dopiero 27 stycznia drużyna Niko Kovaca podejmie u siebie VfB Stuttgart.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...