Wczorajszego wieczoru broniący tytułu mistrza Świata – Niemcy – zostali dość niespodziewanie pokonani przez znacznie niżej notowanych w rankingu Meksykanów.
Podopieczni Joachima Loewa dwoili się i troili, ale defensywa Meksyku wzorowo wypełniła swoje zadanie – nasi sąsiedzi zza Odry zawiedli nie tylko w obronie, ale przede wszystkim w ofensywie, gdzie nie potrafili wykorzystać swoich okazji bramkowych.
Tuż po meczu swoje zdanie na temat gry defensywnej „Die Mannschaft” wyraził Mats Hummels, który pozostał raczej krytyczny wobec postawy swoich kolegów z kadry narodowej.
− Jeśli siedmiu czy ośmiu zawodników gra ofensywnie, to wiadomo wtedy, że między formacjami nie ma potrzebnej równowagi. Często mówię o tym w naszym zespole, ale widocznie niezbyt wiele to zdziałało. Bardzo często tylko ja i Jerome zabezpieczaliśmy dziś tyły… - powiedział po meczu Hummels.
− Zostały nam dwa spotkania, oba musimy wygrać, w przeciwnym wypadku pożegnamy się z Mundialem. Nie rozumiem dlaczego dziś zagraliśmy w taki sposób, skoro kilka dni temu mecz z Arabią Saudyjską był dla nas ostrzeżeniem – podsumował stoper Bayernu i kadry narodowej.
Choć aktualni mistrzowie Świata przegrali swój pierwszy mecz na Mundialu w Rosji, to w drużynie wiara w awans pozostaje bardzo wielka. Warto mieć na uwadze, że 3 z 4 ostatnich mistrzów Świata odpadało w kolejnych mistrzostwach na etapie fazy grupowej. Joachim Loew jest jednak pewny, że Niemcy awansują dalej.
− Nie mam pojęcia dlaczego oni zostali wyeliminowani, ale nam się to nie przytrafi. Awansujemy dalej. Mamy nadal szansę poprawić się i naprawić swoje błędy. Nie poddamy się – zakończył selekcjoner kadry narodowej Niemiec.
Komentarze