Za nami ostatnie spotkania kwalifikujące do mistrzostw Świata w 2018 roku. W najbliższych godzinach i dniach zawodnicy, którzy udali się na zgrupowania swoich reprezentacji powrócą do Monachium i wznowią treningi.
Wczorajszego dnia odbyły się ostatnie pojedynki eliminacji do mistrzostw Świata. Swoje pojedynki rozgrywali nie tylko piłkarze w Europie, ale i również na pozostałych kontynentach.
O wielkim pechu może mówić Arturo Vidal, który wraz ze swoimi kolegami odniósł drugą porażkę z rzędu. Przerwa reprezentacyjna równie zakończyła się nieszczęśliwie dla Davida Alaby, który doznał urazu zerwania więzadeł w kostce.
Powody do szczęścia ma natomiast Thiago, który wraz ze swoimi kolegami z Hiszpanii rozbił Liechtenstein aż 8:0. Co więcej swój powrót na boiska świętował także James Rodriguez, który rozegrał pełny mecz przeciwko Brazylii.
Co się dzieje z Chile?
Niestety dwukrotni zdobywcy ostatnich dwóch edycji Copa America nie mówią mówić o udanej przerwie reprezentacyjnej, albowiem Arturo Vidal i spółka zostali pokonani przez Boliwię 1:0 − była to już druga porażka Chilijczyków (wcześniej porażka z Paragwajem).
Vidal wystąpił od samego początku spotkania, jednakże w drugiej części spotkania, a dokładniej w 80. minucie spotkania został zdjęty z boiska.
Po owych dwóch porażkach i braku zdobywczy punktowej sytuacja Chile skomplikowała się na tyle mocno, że podopieczni Juana Antonio Pizziego znaleźli się poza miejscem gwarantującym bezpośredni awans na Mundial.
Chilijczycy zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli federacji CONMEBOL z dorobkiem 23 punktów po 16 kolejkach. Do Argentyńczyków zajmujących piątą lokatę (baraże) Chile traci jeden punkt, zaś do okupujących czwarte miejsce Peruwiańczyków Vidal i spółka tracą również jeden punkt.
Różnice punktowe między drugim a ósmym miejscem nie są zbyt duże i Chile nadal ma spore szanse na bezpośredni awans, jednakże triumfatorów Copa America czeka ciężki pojedynek z Ekwadorem (6 październik) oraz Brazylią (11 październik).
James wraca na boiska!
O wiele większe powody do dumy może mieć James Rodriguez, który wczorajszego późnego wieczoru po raz pierwszy od momentu odniesienia urazu w meczu z Milanem podczas tournee po Azji, powrócił do wyjściowej jedenastki swojej reprezentacji narodowej.
Kolumbijczycy na własnym terenie mierzyli się z liderami tabeli, czyli Brazylijczykami. Ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 1:1 i podziałem punktów. 26-letni pomocnik Bayernu rozegrał pełne spotkanie od początku do końca.
Sytuacja Kolumbii rysuje się o wiele lepiej niż Chile, albowiem z dorobkiem 26 punktów James i spółka zajmują obecnie trzecie miejsce. Na zakończenie eliminacji Kolumbijczycy zmierzą się 6 października z Paragwajem, zaś pięć dni później czeka ich mecz z Peru.
Alaba z kontuzją…
O ogromnym pechu i nieszczęściu może natomiast powiedzieć David Alaba, który nabawił się urazu kostki w 38. minucie meczu swojej reprezentacji narodowej z Gruzinami.
Co więcej Austriacy zremisowali 1:1 z Gruzinami, co sprawia, że ich szanse na awans na mistrzostwa Świata w Rosji zmalały praktycznie do zera, albowiem do miejsca gwarantującego grę w barażach Austriacy tracą pięć punktów, zaś do końca pozostały już tylko dwa spotkania.
W przyszłym miesiącu, a dokładniej 6 października Austriacy podejmą na własnym podwórku liderów grupy D − Serbów, zaś trzy dni później Austria pojedzie do Mołdawii, która zajmuje ostatnie miejsce w grupie.
Hiszpania gromi Liechtenstein
Wczorajszego wieczoru powody do dumy miał Thiago Alcantara, który wraz ze swoimi kolegami grał na wyjeździe z Liechtensteinem. Hiszpanie bez najmniejszych problemów poradzili sobie z rywali i rozbili ich aż 8:0.
Pomocnik Bayernu Monachium rozegrał pełne spotkanie i zaliczył udany występ. Hiszpanie pozostali liderami grupy G z dorobkiem 22 punktów. Przewaga zawodników "La Roja" nad drugimi w tabeli Włochami wynosi obecnie trzy oczka.
6 października Hiszpanów czeka starcie z Albanią, zaś trzy dni później Thiago i spółka zagrają na wyjeździe z Izraelem.
Komentarze