Choć od Dorocznego Walnego Zgromadzenia minęło już kilka tygodni, to w mediach co rusz przewija się temat umowy sponsorskiej Bayernu Monachium z Qatar Airways.
Na bossów rekordowego mistrza Niemiec spadła gigantyczna krytyka za nierozwiązanie sprawy z Katarczykami i nie tylko. Co więcej w pewnym momencie, Doroczne Walne Zgromadzenie wymknęło się nawet spod kontroli, albowiem niektórzy członkowie zaczęli nawoływać do odejścia zarządu FCB.
Przy okazji wczorajszego spotkania ligowego z Wolfsburgiem, na kilka pytań odpowiedział Oliver Kahn. Jak można było się spodziewać, prezesa bawarskiego klubu poproszono między innymi o kilka słów na temat kontraktu z liniami lotniczymi Qatar Airways i sporu z kibicami.
− Kwestia Kataru była szczególnie dużym problemem i przerodziła się w jeszcze większy temat dyskusji. Na Dorocznym Walnym Zgromadzeniu nie było to zbyt miłe. To oczywiste, że część naszych członków jest zainteresowana tym tematem. Po wszystkim zawsze jest się mądrzejszym – powiedział Kahn.
− Z pewnością mogliśmy zrobić jedną lub dwie rzeczy inaczej. Ale okoliczności nie były łatwe. Choć z drugiej strony na Zgromadzeniu nie było obecnych wielu członków. Myślę, że było tam tylko od 700 do 800 członków. Następnie pojawił się wniosek członka, który został odrzucony przez sąd okręgowy – mówił dalej.
− Kiedy emocje biorą górę, może się zdarzyć, że coś takiego wymknie się spod kontroli. Przeżyłem już jedno czy dwa Doroczne Walne Zgromadzenia. Kiedy byłem graczem, rzucano we mnie bananami. To nie było tak, że nie byliśmy na to przygotowani – dodał prezes FCB.
REKLAMA
− Wiedzieliśmy, że jest wielu kibiców, którzy krytycznie odnoszą się do sprawy umowy z Qatar Airways. Chcemy się do nich zbliżyć. Zrobimy co w naszej mocy, aby znaleźć wspólny język i lepiej wszystko wyjaśnić – podsumował Oliver Kahn.
Jak donoszą niemieckie media, monachijczycy poczynili już pierwsze kroki w celu porozumienia się z kibicami i rozwiązania kwestii umowy partnerskiej z katarskimi liniami lotniczymi. Przypominamy, że umowa z Qatar Airways obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, zaś monachijczycy zarabiają w jej ramach około 20 mln € rocznie.
Komentarze