DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kahn o groźbach śmierci wobec „Brazzo” i Juliana

fot.

Po tym jak w zeszłym tygodniu Bayern odpadł z rozgrywek Ligi Mistrzów, na bossów, trenera oraz dyrektora sportowego bawarskiego klubu spadła ogromna fala krytyki.

W dużej mierze oberwało się Julianowi Nagelsmannowi i Hasanowi Salihamidzicowi, ale jak się później okazało – niektórzy kibice dopuścili się haniebnego zachowania i groziło śmiercią trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu FCB w wiadomościach w social mediach.

REKLAMA

Podczas niedzielnego programu „Doppelpass”, który nadawany jest w każdą niedzielę, swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił Oliver Kahn, który dał jasno do zrozumienia, że w tym przypadku przekroczono wszelkie możliwe granice.

− Każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, jak to wygląda w Bayernie. Trzeba oczywiście umieć radzić sobie z krytyką, ale tutaj przekroczono wszelkie granice i to znacznie! – powiedział Kahn.

− Co mają w głowach ludzie, wysyłając anonimowo coś takiego? Nie ma nic bardziej tchórzliwego. Zastanowimy się, czy możemy, ale mimo wszystko musimy położyć temu kres – mówił dalej.

W dalszej części programu, prezes bawarskiego klubu został również zapytany o to, czy rzeczywiście jest taki, jak postrzegają go media – jako skrytego i zamkniętego dla innych. Kahn zaprzeczył temu i podkreślił, że jego drzwi są zawsze otwarte dla innych.

REKLAMA

− W moim biurze mam dwoje drzwi i byłoby dla mnie nowością, że nie byłyby otwarte. Nie ma sensu porównywać takich rzeczy. Uli Hoeness był Ulim Hoenessem, Karl-Heinz Rummenigge był Karlem-Heinzem Rummenigge – dodał.

− Ja teraz robię rzeczy w sposób, który uważam za dobry dla Bayernu. Wszystko robimy razem, mamy wyraźny podział – ja, Hasan i Hainer. Uli jest osobą, która od czasu do czasu wpada do biura, co również bardzo sobie cenię – kontynuował „Tytan”.

− Zawsze powtarzam Uliemu: „Przyjeżdżaj częściej, otwieraj drzwi, wejdź i powiedz mi: wcale nie podoba mi się to, co tam zrobiłeś”. To też jest dla mnie bardzo ważne – podsumował Oliver Kahn.

REKLAMA
Źródło: Doppelpass
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...