Począwszy od 1 lipca 2022 roku, obowiązki prezesa klubu ze stolicy Bawarii pełni legendarny bramkarz FCB i kadry narodowej Niemiec – Oliver Kahn.
Legendarny „Tytan” zastąpił na tym stanowisku Karla-Heinza Rummenigge, który zeszłego lata zdecydował się na jakże zasłużoną emeryturę (Niemiec zasiada obecnie tylko w zarządzie UEFA).
Co do pierwszego roku pracy Kahna w roli prezesa Bayernu, media i eksperci wielokrotnie krytykowali byłego bramkarza za jego działania i „publiczne milczenie”. W wielu przypadkach to Julian Nagelsmann przejmował rolę rzecznika i wypowiadał się na niewygodne tematy, podczas gdy Oliver trzymał się z boku.
Niemniej jednak podczas niedawnego wywiadu dla magazynu „11Freunde”, 53-latek przyznał, że popełnił błąd i jest już świadom faktu, że musi być dostępny cały czas i brać na siebie odpowiedzialność, kiedy wymaga tego sytuacja.
− Zdałem sobie sprawę, że jako prezes musisz być bardziej „obecny publicznie”. Teraz jestem świadom, że pełniąc taką rolę, muszę być cały czas dostępny – powiedział Kahn.
− Ktokolwiek pracuje tutaj jako prezes, musi codziennie przed opinią publiczną oddawać sprawiedliwość temu klubowi, podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność. Jestem trochę inny niż poprzedni szefowie, ale ważną są rezultaty – podsumował Oliver Kahn.
REKLAMA
Komentarze