Mając na uwadze doniesienia prasowe z kilku ostatnich tygodni, czy też miesięcy, z pierwszym zespołem rekordowego mistrza Niemiec łączyło się wielu napastników.
Miało to rzecz jasna związek z niepewną przyszłością Roberta Lewandowskiego, który przypomnijmy ostatecznie odszedł z Bayernu Monachium do Barcelony.
Jednym z kandydatów do wzmocnienia FCB był Sasa Kalajdzic, ale po kilku spotkaniach z agentem, monachijczycy ostatecznie zrezygnowali z transferu. Ostatnio o kilka słów na ten temat poproszono samego napastnika, który stwierdził, że nie może jednak stwierdzić wprost, czy dołączy w przyszłości do bawarskiego klubu.
− Jeśli spojrzysz na to z neutralnego punktu widzenia, czas prawdopodobnie nie mógł być lepszy. W Bayernie zawsze gra jakiś napastnik – powiedział Kalajdzic na łamach „Sky”.
− Nie mogę jednak powiedzieć, czy przeniosę się do Bayernu. Bayern powinien również zapytać, czy chcę do nich dołączyć i złożyć za mnie ofertę. Jest wiele rzeczy, które odgrywają rolę – podsumował Sasa Kalajdzic.
Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Austriaka. Niemniej jednak może się wkrótce okazać, że Kalajdzic trafi do Borussii Dortmund, która w obliczy choroby Sebastiena Hallera (guz jądra) poszukuje nowego napastnika, zaś Sasa ma być według „Sport Bilda” jednym z potencjalnych kandydatów.
Komentarze