Podobnie jak na przestrzeni kilku ostatnich dni, najgorętszym tematem związanym z letnim okienkiem transferowym Bayernu Monachium pozostaje możliwy transfer Leroya Sane.
Choć niektóre źródła pisały ostatnio, że monachijczycy złożyli już pierwszą ofertę za młodego Niemca, to Christian Falk stanowczo zaprzeczał tym informacjom. Przypomnijmy raz jeszcze – wielu dziennikarzy było przekonanych, że propozycja FCB w wysokości 80 milionów euro została odrzucona przez Manchester City.
Po raz kolejny stanowisko w sprawie 23-letniego skrzydłowego i jego możliwych przenosin na Allianz Arenę zabrał prezes Bayernu Monachium – Karl-Heinz Rummenigge. Jak się dowiedzieliśmy mistrzowie Niemiec wciąż czekają na decyzję Sane.
− Nie złożyliśmy jeszcze oferty za Leroya Sane. To jeszcze nie ten moment. Najpierw sam zawodnik musi się zdecydować się czy widzi samego siebie w Bayernie. Jeśli się zdecyduje, to wtedy rozpoczniemy konkretne negocjacje – powiedział Rummenigge.
− Najważniejszym czynnikiem jest sam zawodnik. Do tej pory Leroy nie podjął jeszcze decyzji. Hasan Salihamidzic prowadzi rozmowy. Moim zdaniem to świetny piłkarz zarówno pod względem umiejętności piłkarskich, jak i charakteru – podsumował prezes FCB.
Pozostając jeszcze w tym temacie to warto nadmienić, iż według dziennika „Sport Bild” Sane planuje zmienić swoich agentów (obecnie funkcję tę pełnią jego rodzice) na agencję, która w przeszłości reprezentowała Davida Beckhama. Leroy pragnie dzięki temu zbudować swoją markę na rynku.
Dziennikarze podkreślają jednak, że bez względu na wszystko podczas negocjacji w sprawie możliwego transferu jego interesy będą reprezentować rodzice.
Komentarze