Kilka dni temu Bayern Monachium rozegrał swoje kolejne spotkanie w ramach półfinału elitarnych rozgrywek Champions League.
Jak już doskonale wiemy, monachijczycy w ramach półfinału Champions League podejmowali w ubiegły wtorek drużynę Realu Madryt, gdzie obowiązki trenera pełni Carlo Ancelotti.
Koniec końców monachijczycy zremisowali „tylko” 2:2, choć mając na uwadze sytuacje bramkowe oraz przebieg gry, podopieczni Thomasa Tuchela mogli „ugrać” zdecydowanie więcej. Co do bramek, na listę strzelców w tym starciu wpisali się Leroy Sane oraz Harry Kane.
W przypadku pomeczowych wywiadów, na łamach „Sky” swoje zdanie wyraził wspomniany wyżej Kane, który nie ukrywa, iż triumf w Lidze Mistrzów od samego początku był głównym celem „Bawarczyków”. Ponadto Anglik odniósł się do spotkania z „Królewskimi”.
− To był główny cel od początku sezonu. Wiemy jednak, że rewanż będzie bardzo trudny w świetnej atmosferze. Ale będziemy na to gotowi. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony – powiedział Kane.
− Początkowe uczucie to rozczarowanie. Mieliśmy moment przewagi i kiedy prowadziliśmy 2-1, mieliśmy dwie lub trzy dobre okazje. Ten trzeci gol byłby naprawdę ważny. To były półfinały Ligi Mistrzów. Wiedzieliśmy, że będzie trudno. Teraz zwycięzca na Bernabeu zgarnia całą pulę. To są mecze, w których chcesz brać udział. Możemy wyciągnąć wiele pozytywów z dzisiejszego wieczoru. Stworzyliśmy Realowi wiele problemów, szczególnie w drugiej połowie, ale nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Jesteśmy gotowi na niesamowity mecz w przyszłym tygodniu. Nie mogę się doczekać – podsumował Harry Kane.
Komentarze