Karl-Heinz Rummenigge zabrał głos przed starciem Bayernu z Interem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Dla popularnego "Kalle" rywalizacja tych dwóch zespołów jest czymś więcej niż tylko ćwierćfinałem Ligi Mistrzów.
Karl-Heinz Rummenigge nie kryje, że ćwierćfinał Ligi Mistrzów między Bayernem a Interem ma dla niego wymiar osobisty. Były napastnik i długoletni działacz monachijskiego klubu, w latach 80. sam przywdziewał barwy mediolańskiego giganta.
– Dla mnie to byłby idealny finał, bo jestem blisko związany z oboma klubami. Szkoda, że jeden z nich będzie musiał odpaść. To będą dwa ciężkie spotkania, nie ma co owijać w bawełnę. Obie drużyny są światowej klasy – mówi 69-latek.
Rummenigge wie, że o awans nie będzie łatwo i jeśli “Die Roten” marzą o awansie to muszą nawiązać do swoich najlepszych występów w sezonie.
– Musimy zagrać na takim poziomie, jak w dwóch meczach z Leverkusen. Wtedy mamy szansę.
Rummenigge trafił do Interu w 1984 roku jako jeden z najlepszych napastników świata, dwukrotny zdobywca Złotej Piłki (1980, 1981). Bayern nie miał wtedy wyjścia.
– Sprzedaż była konieczna z powodów finansowych. Dzięki temu transferowi klub z dnia na dzień pozbył się długów i jest wolny od nich do dziś – przyznał po latach Uli Hoeness.
Komentarze