W przerwie rewanżowego pojedynku ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Bayernem Monachium doszło do nieprzyjemnej sytuacji w sektorze gości na Santiago Bernabeu.
Po zakończeniu pierwszej połowy kibice "Dumy Bawarii" starali się z madrycką policją − wedle oficjalnych komunikatów policji, przyczyną "interwencji" były flagi zawieszone przez sympatyków FCB.
Wedle raportów kibice "Die Roten" mimo licznych próśb nie chcieli usunąć obraźliwego transparentu − w ruch poszły pałki, w wyniku czego wielu kibiców Bayernu zalało się krwią.
Jak czytamy w niemieckim dzienniku "Bild" jeden z naocznych świadków całego zdarzenia przyznał, że policja otoczyła część fanów Bayernu i "szukała konfrontacji".
− To wszystko wyglądało tak, jakby policja specjalnie szukała konfrontacji z kibicami − czytamy wypowiedź jednego z kibiców dzisiejszym wydaniu "Bild".
W wyniku interwencji madryckiej policji, jeden z kibiców Bayernu został ranny.
Komentarze