W najnowszym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” znajdziemy obszerny artykuł poświęcony planom transferowym Bayernu Monachium na nachodzące letnie okienko transferowe.
Od wielu tygodni spekuluje się o różnych piłkarzach, którzy mieliby latem wzmocnić szeregi rekordowego mistrza Niemiec. Potencjalnych kandydatów jest wielu, ale na uwadze trzeba mieć fakt, że ich transfer uzależniony jest od wielu różnych czynników.
− Musimy upewnić się co będzie najlepsze dla drużyny, ale i również wykonalne finansowo. Nigdy nie wpędzimy się w jakiekolwiek problemy finansowe. Nie możesz kupić trzech topowych piłkarzy jednego lata – skomentował Hasan Salihamidzic.
Dziennikarze podkreślają, że mimo wszystko wzmocnienie obecnego składu Bayernu kolejnymi klasowymi zawodnikami będzie nie lada wyzwaniem, zwłaszcza że sumy transferowe i zarobki piłkarzy są coraz to większe. Przede wszystkim najważniejsza będzie wnikliwa analiza obecnej kadry i jej głębi – jakie pozycje należy wzmocnić, mając przy okazji na uwadze Ligę Mistrzów i walkę o tytuły.
Obecnie powoli rozpoczyna się najgorętszy okres w każdym sezonie bawarskiego klubu – faza pucharowa Champions Leauge oraz decydująca walka o Puchar i mistrzostwo Niemiec. Monachijczycy w najbliższych tygodniach pragną przeanalizować wszystkie możliwe scenariusze. Według „Kickera” prezes Rummenigge, dyrektor sportowy Salihamidzic, trener Flick oraz Kahn będą wspólnie dywagować nad tym, jakie pozycje należy wzmocnić i jakiego typu zawodników potrzebuje drużyna.
Przed rokiem podobna dyskusja doprowadziła do impasu 2:2 w kwestii Timo Wernera za zaledwie 25 milionów euro. Po licznych rozmowach duet „Kalle” i Hoeness ostatecznie zaakceptowali sceptycyzm Kovaca i „Brazzo”. Niemiec ostatecznie został w Lipsku, gdzie dzięki wysokiej formie znalazł się na celowniku Liverpoolu. Jak jednak wyglądają plany transferowe FCB na najbliższe lato?
Leroy Sane
Niemiecki skrzydłowy powinien dołączyć do Bayernu. Klub osiągnął już nawet porozumienie z piłkarzem, po czym 23-latek zmienił agencję. Tym samym wszystko należy znowu renegocjować. Zachowanie Sane z pewnością nie służy temu, aby zbudować zaufanie. Wielu graczy FCB od lat charakteryzował fakt pełnego oddania i identyfikacji, dzięki czemu stali się oni piłkarzami utożsamianymi z klubem jak np. Kahn, Effenberg, Elber, Lahm, Neuer, Mueller czy duet Robbery. Tym samym w Monachium mają obecnie panować wątpliwości co do tego czy Leroy Sane spełnia wszelkie niezbędne kryteria. Ponadto warto również wspomnieć, że przed rokiem skrzydłowy Manchesteru City ociągał się z podjęciem decyzji…
Sergino Dest / Dayot Upamecano
Klub rozgląda się także za wzmocnieniami defensywy. 19-letni Dest z Ajaxu jest postrzegany jako kandydat o wielkim potencjale rozwojowym. Amerykanin podobnie jak Sane powinien latem zasilić szeregi FCB. Ponadto celem mistrzów Niemiec jest także przyciąganie do siebie utalentowanych piłkarzy jak Alphonso Davies.
Na celowniku FCB pozostaje także Dayot Upamecano z RB Lipsk, ale na ten moment wydanie na rosłego Francuza 60 milionów euro wydaje się być zbyt drogim ruchem, ponieważ priorytetem klubu są inni zawodnicy jak wspomniany wcześniej Sane oraz Havertz. Ponadto monachijczycy muszą także rozwiązać kwestię wygasających kontraktów w 2021 roku.
Kai Havertz
Bossowie FCB dostrzegli spadek formy Kaia Havertza w rundzie jesiennej, ale z drugiej strony nadal cenią klasę i potencjał młodego Niemca. Niemniej jednak „Bawarczycy” nie są entuzjastycznie nastawieni, co do wydawania na pomocnika Bayeru 04 kwoty powyżej 100 milionów euro.
Odejścia z klubu, kwestia zarobków Neuera i spółki
Bayern musi również zająć się sprawą wygasających kontraktów oraz zawodników, którzy latem mogą zmienić otoczenie klubowe. Jak możemy się dowiedzieć z doniesień „Kickera” – Joshua Kimmich ma w przyszłości pozostać na szóstce. Ponadto potencjalne odejścia takich graczy jak chociażby Boateng oraz Martinez mogą również podnieść budżet transferowy FCB na lato. Nie można wykluczyć, że latem z Allianz Areną pożegna się także Corentin Tolisso, który jest podobnym typem zawodnika do Havertza.
Pewnym jest, że „Duma Bawarii” musi działać na rynku, jeśli chce konkurować z takimi zespołami jak Manchester City, Manchester United, Liverpool, Atletico, PSG, Jventus, Real, Barcelona itd. Klub zdaje sobie sprawę, że musi podejmować ryzyko, ale mając na uwadze rozsądek i odpowiednie planowanie przyszłości, zwłaszcza że opłaty transferowe rosną z roku na roku, podobnie jak zarobki piłkarzy.
− W żadnym wypadku nie zamierzam narzekać na międzynarodowe okoliczności – skomentował Rummenigge.
Zanim Bayern podejmie kolejne ważne kroki w kwestii transferów na lato 2020 roku, należy również wyjaśnić temat przedłużenia umowy m. in. z Muellerem, Neuerem, Thiago czy Alabą, którzy mogą zostać najlepiej opłacanymi piłkarzami w klubie obok Roberta Lewandowskiego. Dziennikarze zaznaczają, że Bayern przed podjęciem decyzji musi mieć na uwadze ściśle określone warunki i ramy finansowe oraz kwestie płacowe. Nic więc dziwnego, że w Monachium coraz częściej pojawiają się wątpliwości w kwestii niektórych transferów. Z jednej strony „Bawarczycy” mają na uwadze dobro FCB, ale i również zapewnienie jak najlepszej przyszłości, bez popadania w finansowe szaleństwo.
Komentarze