Po tym jak Bayern Monachium przedłużył kontrakt z Manuelem Neuerem i Thomasem Muellerem, klub w dalszym ciągu planuje również nową umowę dla Davida Alaby.
Choć temat nowych kontraktów dla Manuela Neuera i Thomasa Muellera również się przeciągał, to koniec końców znaleziono porozumienie. W przypadku Davida Alaba temat wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Pewnym jest, że bossowie FCB nie zamierzają już zwiększać swojej oferty pod względem finansowym.
Dziennikarze niemieckiego magazynu „Kicker” zastanawiają się dlaczego monachijczycy nie wyznaczyli żadnego terminu dla ostatecznego wyjaśnienia tematu przyszłości Austriaka, tak jak miało to miejsce w przeszłości z Michaelem Ballackiem. Obecnie istnieje spore ryzyko, że otwarta kwestia personalna austriackiego defensora będzie zakłócać spokój wewnętrzny w Bayernie oraz wpłynie na formę i koncentrację zawodnika. Niemniej jednak Hansi Flick podchodzi do tej kwestii spokojniej.
Z drugiej strony doświadczenia z ostatnich miesięcy dały „Bawarczykom” kolejną lekcję, że rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktów powinno się planować i prowadzić znacznie wcześniej. Warto podkreślić, że w 2022 roku wygasają umowy z takimi zawodnikami jak:
− Niklas Suele
− Corentin Tolisso
− Leon Goretzka
Z informacji ujawnionych przez „Kicker” wynika, iż klub nie rozpoczął jeszcze rozmów ws. nowych umów ze wspomnianymi wyżej graczami i ich agentami. Nowa strategia bossów FCB, którzy chcą rozwiązać kwestię kontraktów na wczesnym etapie jest hamowana także przez pandemię z dwóch powodów.
Piłkarze, którzy prezentują się dobrze czekają na rozwój rynku, podczas gdy kluby w całej Europie w dalszym ciągu nie wiedzą jak dalej kryzys wpłynie na ich finanse i budżet na kolejne lata. Ekstremalnie wysokie zarobki na dłuższą metę wydają się być bardzo ryzykowne. Dlatego też FCB czeka z Alabą, nawet jeśli oznacza to rozstanie się z 28-latkiem w czerwcu 2021 roku. Barcelona i Real mimo zmartwień finansowych, nadal pozostają zainteresowane.
Komentarze