Wielu piłkarskich ekspertów nie ma wątpliwości, że w przyszłości Joshua Kimmich może zostać kapitanem Bayernu Monachium, zwłaszcza z racji jego charakteru oraz mentalności.
Niemiec odznacza się nie tylko wieloma świetnymi umiejętnościami piłkarskimi, ale i również cechami przywódczymi. Wiele wskazuje na to, że w przyszłości, to właśnie Joshua Kimmich będzie pełnił obowiązki kapitana bawarskiego klubu.
W ostatnim wywiadzie dla oficjalnej telewizji „FCB.tv” i programu „Servus Joshua Kimimch”, uniwersalny zawodnik „Gwiazdy Południa” poruszył wiele tematów związanych nie tylko ze swoją grą, ale i piłkarską przyszłością. 25-latek opowiedział m. in. jak poznał Gnabry’ego czy Suele oraz zdradził, które momenty w Bayernie w szczególności zapadły mu w pamięci.
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze do powiedzenia miał Kimmich, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wywiadu. Zachęcamy do krótkiej lektury!
Joshua Kimmich na temat:
…kopiowania stylu Schweinsteigera:
„…Będąc młody, próbowałem kopiować wiele rzeczy, które robił Bastian Schweinsteiger. On zawsze był typem piłkarza, który prezentował swoją mentalność na boisku. Dla mnie było to zwłaszcza widoczne podczas Mundialu w 2014 roku.”
…swojej mentalności:
„…Sądzę, że jestem typem piłkarza, którego priorytetem nie jest wyglądać dobrze na boisku. Zamiast tego daję z siebie wszystko i staram się pomóc drużynie jak tylko mogę, zagrywając piłkę w odpowiedni sposób itd.”
REKLAMA
…treningów:
„…Na każdym treningu pracujesz prawie zawsze nad tym samym, co cały zespół. Jednakże pod koniec treningu, masz jakieś 10-15 minut, gdzie możesz popracować nad sobą indywidualnie. Jako prawy obrońca to naturalne, że starasz się poprawić swoje dośrodkowania. Jako defensywny pomocnik ćwiczysz diagonalne podania, albo wykonujesz kilka dośrodkowań i ćwiczysz uderzenia. Jako prawy defensor nie robię tego.”
…komunikacji w zespole:
„…Thiag, Javi, Mickael i Coco, wszyscy mówią po niemiecku lub przynajmniej rozumieją, co się do nich mówi. Dlatego też sporo się komunikujemy po niemiecku, jak i również po angielsku.”
…nawiązania znajomości z Gnabrym:
„…Kiedy miałem 11-12 lat, to spędziłem pół roku jako gość w akademii VfB Stuttgart i zagrałem z nimi kilka turniejów. W pierwszym moim turnieju brał też udział Serge, ale już wtedy go trochę znałem, ponieważ wcześniej graliśmy przeciwko sobie. Nasza miała wioska przeciwko VfB. Przegraliśmy 4:1, ale od samego początku rozumieliśmy się bardzo dobrze.”
REKLAMA
…Niklasa Suele i nawiązania z nim znajomości:
„…W tamtym czasie Niki Suele grał dla Eintrachtu Frankfurt i już jako dziecko wyróżniały go jego warunki fizyczne. Z tego był właśnie znany. Był także świetny w relacjach z innymi ludźmi, nawet z rodzicami i piłkarzami z innych klubów. Wtedy to było dość niezwykłe. Starałeś się być bardziej skupiony na swoim klubie i kolegach z zespołu, ale Niki był kimś, kto rozumiał się dobrze także z innymi.”
…poznania Goretzki:
„…Leona poznałem w sumie dość późno, w kadrze narodowej. Wydaje mi się, że byliśmy razem w zespole U-17 lub U-18. Był kapitanem przez wiele lat, ale ja sam nie grałem wtedy za dużo. Moje zgrupowania opierały się na obozach, testach wydajnościowych, po czym wracałem do domu. W wyniku tego musiałem czekać aż do U-21, aby zbliżyć się do reszty i poznać ich lepiej.”
…najlepszych momentów w Bayernie:
„…Wygranie dubletu w moim pierwszym sezonie gry dla Bayernu, było dla mnie wyjątkowym momentem. Miałem możliwość nie tylko wnieść do tego sukcesu swoją część, ale i nawet zagrałem w finale. To było wyjątkowe uczucie i wielka chwila dla mnie. Dla mnie osobiście moje dwie bramki w półfinale LM z Realem również były wyjątkowe. Niestety, ale nie wystarczyło to, abyśmy awansowali do finału. Wygranie mistrzostwa i Pucharu Niemiec w poprzednim sezonie również zostanie w mojej pamięci na długo, zwłaszcza że nie było tak łatwo i mieliśmy sporą stratę punktów. Pokonaliśmy jednak wszelkie niepowodzenia i zdobyliśmy dublet. Poza tym nie tylko tytuły są tutaj brane pod uwagę, mam też na myśli kilka spotkań, do których lubię wracać. Zwłaszcza ten z Dortmundem [Guardiola wtedy publicznie go zrugał przed kamerami - przyp. red.]. Podobnie nasz dwumecz z Juventusem w moim pierwszym sezonie gry. Te moment zostają z Tobą.
Q&A z Joshuą Kimmichem:
Najlepszy mecz dla Bayernu? Być może remis 0:0 z Dortmundem.
Który mecz z Bayernem zagrałbyś raz jeszcze? Finał Pucharu Niemiec z Eintrachtem lub mecz rewanżowy z Realem.
Najlepszy gol dla Bayernu? Piętka przeciwko Freiburgowi.
Najtrudniejszy rywal? Morata z Juventusu.
Ulubione bawarskie słówka? Z całą pewnością Servus oraz Brezn.
Jakich social mediów używasz? Instagram oraz Facebook.
Ulubiona aplikacja w telefonie? Oprócz WhatsApp i innych komunikatorów, to Blinkist.
Jaki aktor miałby zagrać Twoją rolę? Russel Crowe.
Gdybyś nie został piłkarzem, zostałbyś... Być może nauczycielem.
Z jaką legendą Bayernu chciałbyś zagrać u boku? Z Matthaeusem oraz oczywiście z Tytanem, zwłaszcza z uwagi na jego mentalność. Matthaeus też był znakomitym piłkarzem. Dodałbym jeszcze Beckenbauera.
Komentarze