Joshua Kimmich podczas trwającego obecnego turnieju Pucharu Konfederacji za każdym razem udowadnia swoją wartość i spłaca kredyt zaufania jakim obdarzył go Joachim Loew.
Młody Niemiec nie ukrywa swojego zadowolenia z faktu, iż od przyszłego sezonu będzie regularnie występował na prawej stronie obrony − wczorajszego dnia po raz kolejny potwierdził to Carlo Ancelotti.
Pod koniec ubiegłego sezonu przyszłość Kimmicha mogła wydawać się nieco zawiła, ze względu na jego narzekania spowodowane brakiem regularnej gry − szczęśliwie klub od samego początku ogłoszenia decyzji o zakończeniu kariery przez Lahma, planował grę Kimmichem na prawej obronie.
− W ostatnich dwóch latach grałem więcej razy, niż większość zawodników. Myślę, że udało mi się rozwinąć odpowiednio, zaś Bayern jest jednym z trzech najlepszych klubów na świecie − powiedział Kimmich.
− Niezbyt wielu zawodników ma okazję stać się częścią tego klubu. To coś absolutnie fantastycznego być częścią Bayernu Monachium − mówił dalej Kimmich.
− To co ma teraz największe znaczenie jest fakt regularnej gry. Wolę grać na prawej obronie niż siedzieć na ławce. W Bayernie grywałem jako pomocnik, zaś w kadrze na prawej stronie defensywy. Co dwa miesiące musiałem przywykać do innej pozycji − dodał młody Niemiec.
REKLAMA
− Jednak moje odczucia gry na prawej obronie są co raz pewniejsze i lepsze ze względu na czas spędzony z kadrą narodową − zakończył.
Kimmicha podobnie zresztą jak trójkę innych "Bawarczyków" możemy podziwiać na turnieju Pucharu Konfederacji w Rosji. Finał pomiędzy Niemcami a Chilijczykami już dziś o 20:00.
Komentarze