Przy okazji nadchodzącego spotkania w Bundeslidze, na wczorajszej konferencji prasowej, na pytania dziennikarzy odpowiadał trener Vincent Kompany.
Dokładnie o 15:30 emocje ponownie sięgną zenitu, albowiem do akcji na krajowym podwórku powracają piłkarze rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem Bayernu Monachium w ramach 26. kolejki niemieckiej Bundesligi będzie Union Berlin. Wczoraj z kolei odbyła się konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadał trener Vincent Kompany. Belg odniósł się nie tylko do Unionu, ale i również niektórych graczy – w tym Erica Diera.
− Union to drużyna, która żyje dla wyjątkowych momentów. Mają ciekawy sposób poruszania się z piłką. Potrafią wykorzystywać momenty chaosu. Mają mieszankę zwartej obrony, ale potrafią też stosować wysoki pressing. Nie jedziemy tam i nie lekceważymy przeciwnika. Znamy ich jakość i potrzebujemy naszego najlepszego występu, a następnie chcemy zabrać trzy punkty z powrotem do Monachium – powiedział Kompany.
− Eric wnosi do zespołu coś fundamentalnego. Jest bardzo profesjonalny i zawsze dąży do poprawy siebie i swoich kolegów z drużyny. Dużo grał i odgrywał ważną rolę w ważnych meczach. O zawodniku takim jak Eric nie trzeba mówić tak często – dodał.
− Bardzo szanuję takie historie w drużynie, podobnie jak z Goretzką. Te przykłady są ważne dla drużyny i pokazują: Skoncentruj się na swojej pracy, a otrzymasz szansę. Na początku wiemy, kto zagra w kilku pierwszych meczach, ale nie kto w finale – mówił dalej.
− Rotacja? Nigdy nie mówiłem o rotacji, zawsze o zaufaniu do drużyny. Czasami wymiana była koniecznością. Mam pełne zaufanie do drużyny, ustawimy się mocno i upewnimy się, że mamy wszelkie szanse na wygraną – kontynuował.
Co z kolei Vincent Kompany myśli o nowej umowie Joshuy Kimmicha? Jeśli zaś mowa o Unionie, to Belg nie twierdzi w ogóle, że dla monachijczyków będzie to łatwy mecz.
− Zawsze jestem szczęśliwy, gdy chodzi tylko o piłkę. Dyskusja się skończyła i chodzi tylko o piłkę, idealnie. Ważne jest to, co gracze robią na treningach, w szatni i w weekendy. Jo spisał się świetnie. Jestem szczęśliwy z powodu Jo i klubu – zauważył Kompany.
− Nie ma łatwych meczów. Musimy wygrywać, od tego zaczynamy. Union spisał się ostatnio bardzo dobrze przeciwko Frankfurtowi i wygrał przekonująco. To bardzo jasne, co robią, co zawsze może być niebezpieczne. Naszym celem jest dać z siebie wszystko i zdobyć trzy punkty. To jasne, że w Bundeslidze nie będzie łatwo - taki jest futbol – podsumował Vincent Kompany.
Komentarze