Media od dobrych kilku miesięcy łączyły z Bayernem Monachium niejednego szkoleniowca. Obecnie faworytem do objęcia posady wydaje się być Vincent Kompany. Czy to oznacza, że Belg był dla "Die Roten" daleko na liście priorytetów?
Nie jest tajemnicą, że sternicy bawarskiego klubu na swojej liście życzeń mieli takich szkoleniowców jak Xabi Alonso, Julien Nagelsmann, czy Ralf Rangnick. Wszyscy jednak, z różnych powodów, zdecydowali się kontynuować pracę w dotychczasowym miejscu.
Jak donosi “Bild”, Vincent Kompany miał się znajdować na liście życzeń FCB od samego początku poszukiwań następcy Thomasa Tuchela! Fanem Belga miał być przede wszystkim Max Eberl, który widzi w 38-latku olbrzymi potencjał.
Bayern Monachium wciąż nie doszedł do porozumienia z Burnley w sprawie odstępnego. “Bild” donosi, jakoby władze “Die Roten” zaoferowały 10 milionów euro, ale Anglicy chcieliby otrzymać 2 razy tyle. Mimo wszystko, wszyscy spodziewają się, że koniec końców strony dojdą do porozumienia.
Komentarze