W ubiegłą niedzielę byliśmy świadkami bardzo groźnie wyglądającej kontuzji Francka Ribery, który w jednym momencie pojedynku Bayernu z Herthą po przyjęciu piłki runął na ziemię niczym rażony piorunem.
Franck Ribery jak już dobrze wiemy w wyniku urazu więzadeł pobocznych będzie zmuszony pauzować przez kilka miesięcy − mówi się nawet, że Francuz może pauzować od 3 do 4 miesięcy.
Podczas swojego ostatniego wywiadu 34-letni zawodnik i żywa legenda klubu dał jasno do zrozumienia, że w swoim życiu borykał się z wieloma ciężkimi problemami, ale zawsze wychodził z nich silniejszy i dawał sobie rady.
Amazing to get so much support from the fans Now I'm 100% focused on my comeback I'll be back stronger #FR7 pic.twitter.com/WRD0n7UUrh
— Franck Ribéry (@FranckRibery) 4 października 2017
Ribery podkreślił, że i tym razem w obliczu swojej kontuzji nie ma zamiaru się poddawać i da z siebie wszystko, zaś jego kariera jeszcze nie dobiegła końca − Franck zamierza wrócić i nadal grać!
− Ci którzy mnie znają, doskonale wiedzą, że w swoim życiu przeszedłem przez wiele trudnych sytuacji. Ale zawsze byłem wojownikiem − powiedział Franck Ribery.
REKLAMA
− Tym razem również stawię czoła temu wyzwaniu i nie dam się. Ktokolwiek myślał, że moja kariera dobiegła końca, to jest w błędzie. Nie martwcie się, powrócę do gry! − podsumował skrzydłowy "Die Roten".
Optymistycznie mówi się, że Ribery będzie gotowy do gry podobnie jak Manuel Neuer, czyli na początku stycznia przyszłego roku.
Komentarze