Thiago Alcantara, niezwykle uzdolniony zawodnik Bayernu Monachium wierzy, że jego problemy z kontuzjami w ostatnich latach były pewnego rodzaju błogosławieństwem, które teraz sprawia, że jest głodny gry bardziej niż kiedykolwiek. Hiszpan opuścił większą cześć sezonu 2013/14 oraz pierwszą i połowę drugiej części kampanii 2014/15. Po wyleczniu kontuzji kolana, Pep Guardiola stopniowo wprowadzał swojego podopiecznego do gry. Teraz Alcanatara jest po raz kolejny jednym z najbardziej wartościowych zawodników Bayernu.
Thiago jest szczęśliwy, że wrócił do swojej formy i jest przekonany, że jego absencja w ostatnich miesiącach sprawiła, że jeszcze bardziej chce udowodnić swoją wartość i pokazać na co go stać. "Dobrą rzeczą wynikającą z mojej kontuzji jest fakt, iż jetem znów głodny gry, strzelania bramek i bycia ważnym," powiedział pomocnik dla UEFA. "Każdy z zawodników wracających po kontuzji jest bardzo zmotywowany by odegrać ważną role w drużynie".
Następnie Thiago odniósł się do pierwszej połowy wczorajszego meczu, w której Bayern zdemolował Porto aż 5:0. Hiszpan przyznał, że nie spodziewał się tego: "Nie myśleliśmy, że zatrzymamy Porto w taki sposób. Myśleliśmy o tym, aby grać piłką bardzo szybko oraz strzelić bramki, lecz nie o tym by zdobyć tak wiele jak to uczyniliśmy". W kolejnej fazie Bayern może wylosować byłą drużynę Thiago - Barcelonę, lecz Hiszpan nie boi się gry z Katalończykami.
"Nie dbamy o naszego kolejnego rywala. Jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów obok najlepszych drużyn w Europie. Każdy mecz będzie ciężki," zakończył utalentowany pomocnik Bayernu Monachium.
Komentarze