DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern gra, Inter strzela... FCB z porażką 1:2

fot. m.iacobucci.tiscali.it / Photogenica

Bayern Monachium ma już za sobą kolejne spotkanie w ramach sezonu 2024/2025. Tym razem drużynie rekordowego mistrza Niemiec przyszło zagrać w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Raport meczowy

FC Bayern

Logo FC Bayern
1-2

Inter Mediolan

Logo Inter Mediolan

Nie tak dawno temu dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, którzy tym razem w ramach starcia 1/4 finału Ligi Mistrzów mierzyli się na własnym podwórku z Interem. Dla monachijczyków był to zarazem czterdziesty czwarty oficjalny bój o stawkę w sezonie 2024/2025.

REKLAMA

Koniec końców mecz na wypełnionej po brzegi Allianz Arenie w Monachium zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść Interu, który przeprowadził raptem dwa groźne ataki, co wystarczyło, aby ograć FCB. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Thomas Mueller.

Jeśli mowa o rewanżowym starciu, to pojedynek na San Siro w Mediolanie został zaplanowany na przyszłą środę (16 kwietnia) o 21:00. Przypominamy zarazem, że zwycięzca tego dwumeczu powalczy w półfinale z Barceloną lub Borussią Dortmund.

Rekordowy mistrz Niemiec na przygotowania do kolejnego wyzwania w sezonie 2024/25 będzie miał nieco więcej czasu, albowiem w sobotę podopieczni Vincenta Kompany’ego zmierzą się przed własną publicznością z Borussią Dortmund w ramach 29. kolejki ligowej o 18:30.

Guerreiro za Musialę

Biorąc pod uwagę pojedynek ligowy sprzed kilku dni, kiedy to zespół rekordowego mistrza Niemiec pokonał na wyjeździe FC Augsburg 3:1 (po golach Harry’ego Kane’a, Leroya Sane oraz Jamala Musiali), trener Kompany zdecydował się dokonać w sumie dwóch zmian.

REKLAMA

Jeśli zaś mowa o sytuacji kadrowej monachijczyków na ten bój, to poza szeroką kadrą bawarskiego klubu znalazło się dokładnie siedmiu zawodników pierwszego składu! Wśród nich możemy wymienić przede wszystkim nieobecnego od kilku tygodni Manuela Neuera, który jest już na dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności.

Ponadto na liście nieobecnych znaleźli się jeszcze Alphonso Davies (zerwane więzadło krzyżowe), Dayot Upamecano (kontuzja kolana), Aleksandar Pavlović (brak gotowości), Jamal Musiala (kontuzja uda), Kingsley Coman (kontuzja mięśniowa) oraz Hiroki Ito (złamana kość śródstopia).

Ekipa rekordowego mistrza Niemiec dzisiejsze zawody na Allianz Arenie w Monachium rozpoczęła więc w następującym ustawieniu: Jonas Urbig w bramce, Konrad Laimer, Kim Min-jae, Eric Dier oraz Josip Stanišić w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli z kolei Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich.

Co do ofensywy, podczas gdy na skrzydłach wystąpili Michael Olise oraz Leroy Sane, to za plecami Harry’ego Kane’a ustawiony został Raphael Guerreiro. Jeśli mowa o ławce rezerwowych, to zasiedli na niej: Daniel Peretz, Luka Klanac, Serge Gnabry, Sacha Boey, Lennart Karl, Jonathan Asp Jensen, Joao Palhinha, Gabriel Vidović, Thomas Mueller, Jonah Kusi-Asare.

Bayern gra, Inter strzela

Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze z punktu widzenia neutralnego kibica, albowiem obie drużyny starały się od samego początku naciskać i zdobyć bramkę. Mimo wszystko, to Bayern radził sobie lepiej, czego efektem były dwie świetne okazje Raphaela Guerreiro, jednakże w obu przypadkach na posterunku stał nie kto inny, a Yann Sommer.

REKLAMA

W kolejnych minutach bliscy szczęścia byli Kane oraz Olise, lecz ponownie golkiper Interu potwierdził swoją klasę... W 24. minucie powinno być 1:0 dla gospodarzy po akcji Sane’a oraz Kane’a. Niestety, ale snajper monachijczyków pomylił się i uderzył tylko w słupek.

Kiedy wydawało się, że gol dla FCB jest kwestią czasu, niespodziewanie w 38. minucie do siatki Urbiga trafił Lautaro Martinez, który wykorzystał świetne zgranie Thurama. W rezultacie pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 1:0 na korzyść mediolańczyków. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i Bayern w dalszym ciągu napierał na Włochów.

W 53. minucie zapachniało golem na 2:0, lecz świetną interwencją popisał się Leon Goretzka, który wślizgiem wybił piłkę spod nóg Martineza w polu karnym. Bayern dwoił się i troił, niemalże nie schodził z połowy mediolańczyków, ale nie był w stanie zadać decydującego ciosu.

Na dwadzieścia pięć minut przed końcem regulaminowego czasu uderzeniem z woleja popisał się Guerreiro, ale piłka po jego próbie przeleciała tuż nad poprzeczką. W 80. minucie ozłocić kolegów mógł Kane, lecz Anglik uderzył w świetnej okazji niecelnie. Koniec końców cierpliwość FCB została nagrodzona w 85. minucie meczu!

Konrad Laimer zagrał idealnie wprost do Thomasa Muellera, który niczym rasowy lis pola karnego wpakował piłkę w siatkę Sommera! Kilkadziesiąt sekund później mogło być 2:1, ale Sommer genialnie wybronił strzał Kane’a. Niespodziewanie w 88. minucie Inter znów strzelił bramkę z niczego - Frattesi pewnym strzałem pokonał Urbiga i zapewnił prowadzenie. Ostatecznie Włosi wygrali 2:1 i zapewnili sobie dobrą zaliczkę przed rewanżem.

Pora na ,,Der Klassiker”!

Klub ze stolicy Bawarii do akcji wraca już w najbliższą sobotę, kiedy to Bayern zmierzy się w arcyważnym starciu niemieckiej piłki. O 18:30 na Allianz Arenie w Monachium, podopieczni Vincenta Kompany’ego podejmą na własnym terenie Borussię Dortmund.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...