W przeciągu kilku ostatnich dni na trenera Niko Kovaca w wyniku słabych występów Bayernu Monachium w Bundeslidze oraz Lidze Mistrzów spadła ogromna fala krytyki.
Choć piłkarze Bayernu obecnie mają przerwę od piłki klubowej, to koszykarska sekcja bawarskiego klubu nie może mówić o odpoczynku – wczorajszego wieczoru „Bawarczycy” w ramach pojedynku Euroligi mierzyli się z tureckim zespołem Anadolu Efes Stambuł.
Niestety monachijczycy zostali pokonani na własnym podwórku 90:71. Dla ciekawskich – był to to dopiero pierwszy mecz FCB w tej edycji Euroligi.
Skupmy się jednak na zupełnie czymś innym. Wśród wielu kibiców jak zwykle nie mogło zabraknąć delegacji z piłkarskiej sekcji Bayernu – obecni byli między innymi Niko Kovac, Javi Martinez, Hasan Salihamidzic czy wreszcie prezydent klubu, czyli Uli Hoeness.
Z pewnością nie był to przyjemny wieczór dla 46-letniego Chorwata… Jak się dowiadujemy za pośrednictwem niemieckiego dziennika „Bild” Kovac został wczoraj wygwizdany przez kibiców na hali „Audi Dome”.
Przed rozpoczęciem meczu spiker stadionowy powitał wszystkich kibiców, po czym zaczął wyczytywać nazwiska piłkarskich gości. Po wymienieniu Martineza, Salihamidzica i Hoenssa, przyszła pora na szkoleniowca. W momencie wspomnienia Niko Kovaca fani zaczęli buczeć i gwizdać. Mimo wszystko Chorwat zachował spokój.
Komentarze