Jak co roku tradycją jest już to, że na sam koniec Corocznego Walnego Zgromadzenia członkom Bayernu Monachium pozwala się na wyrażenie swoich opinii.
Nie inaczej było wczoraj − pojawiło się kilka pozytywnych głosów, ale i również nie zabrakło krytyków, którzy odnieśli się między innymi do pracy Hasana Salihamidzica (wypowiadano się również na temat jego elokwencji i wystąpień w TV). Nieco później w obronę Bośniaka wziął Karl-Heinz Rummenigge, który zaapelował, aby zaufano dyrektorowi sportowemu.
To nie koniec krytycznych wypowiedzi, albowiem niektórzy członkowie w swoich przemówieniach skrytykowali prezesa FCB, że ten nie wspierał Niko Kovaca w czasie jego pracy w Monachium. "Kalle" odniósł się również do krytyki klubu z uwagi na współpracę mistrzów Niemiec z Katarem, gdzie łamane są prawa człowieka.
− Proszę Was, abyście byli bardziej wrażliwi na takie tematy (krytyka Brazzo - przyp. red.) w przyszłości. Niemiecki nie jest jego ojczystym językiem. Uli był wyznacznikiem dla wszystkich. Uwierzcie mi - Hasan jest na dobrej drodze, dajcie mu szansę i zaufajcie. Zasługuje na to − stwierdził "Kalle".
− Co do Kovaca, to mogę tylko powiedzieć, że staraliśmy się skutecznie pracować z nim. Jednakże doszliśmy do punktu, w którym musieliśmy podjąć decyzję dla dobra Bayernu. Nie sądzę, aby Niko nie był wspierany − powiedział Rummenigge.
− Dostrzegam, że w Katarze prawa człowieka są lepiej traktowane, dialog wiele zmienia. Dalej będziemy tam organizować nasze zimowe obozy przygotowawcze. Zawsze dobrze jest zmieniać rzeczy poprzez dialog, zaś nasi partnerzy są gotowi do rozmów z nami − dodał prezes FCB.
REKLAMA
Swojego głosu po zakończonym Walnym Zgromadzeniu udzielił również były prezydent Bayernu Monachium, czyli Uli Hoeness, który zezłościł się po niektórych komentarzach członków bawarskiego klubu.
− To było świetne wydarzenie, aż do momentu przemówień członków. Nie chce mówić, że zniszczyli oni wszystko, ale kilku awanturnikom pozwolono, aby popsuli to wydarzenie − powiedział Uli Hoeness.
− Pod pozorem demokracji i wolności słowa, padły oburzające pytania. Czułem się tak dobrze dziś, po czym pojawiły się te przemówienia − podsumował Niemiec.
REKLAMA
Warto również zatrzymać się przy wypowiedzi jednego z członków, który skrytykował zarząd za zły wybór trenera (Kovaca). Niemiec dał do zrozumienia, że w ostatnich miesiącach mogliśmy się wszyscy przekonać, co wyniknie z zatrudnienia szkoleniowca, który nie pasuje do piłkarzy i filozofii FCB. W swoim przemówieniu zaznaczył również, że jeśli istnieje choć mała szansa, to monachijczycy powinni postarać się o powrót Guardioli, w przeciwnym wypadku uwaga Bayernu powinna skupić się na ten Hagu.
− Pragniemy oglądać ofensywny futbol i trenera, który pasuje do tej filozofii − stwierdził jeden z członków.
Komentarze