Mimo wielu braków w składzie Bayernu, podopieczni Pepa Guardioli awansowali do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. Mecz na BayArena zakończył się bezbramkowym remisem w regulaminowym czasie gry, więc potrzebna była dogrywka, która również nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych lepsi okazali się Bawarczycy, którzy dzięki paradzie Manuela Neura i ostatnim trafieniu Thiago znaleźli się w półfinale rozgrywek.
Bayern tym samym odniósł 16 zwycięstwo z rzędu w Pucharze Niemiec. Jeśli wszystko będzie nadal się układało to Bawarczycy mają szansę na pucharowy hat-trick z rzędu i 18 trofeum w historii. 30,210 widzów zgromadzonych na BayArena było świadkami ciekawego meczu. Obrona Bayernu jak i Bayeru sukcesywnie rozbijała kolejne ataki. Po raz kolejny główny bój odbył się w środku pola, choć już w pierwszej połowie szansę na zdobycie bramki miał Thomas Müller, jednak jego strzał został wybroniony przez Leno.
W drugiej połowie Bayern zagrał już o wiele lepiej, dominując rywala i grając stylem, do którego nas przyzwyczaił w ostatnich miesiącach. Mimo starań żadna z ekip nie zdobyła rozstrzygającej bramki w regulaminowym czasie gry. Dodatkowe 30 minut gry równiez nie wyłoniło zwycięzcy, dlatego też potrzebne były rzuty karne. Do pierwszej jedenastki podszedł Josip Drmic jednak jego strzał wybroniony przez fenomenalnego Manuela Neuera. Ostatecznie rzuty karne zakończyły się zwycięstwem 5:3 na korzyść Bayernu. Kolejny mecz Bawarczycy rozegrają już w najbliższą sobotę, a rywalami FCB będzie drużyna Eintrachtu Frankfurt.
W związku z kontuzjami takich zawodników jak Arjen Robben, Franck Ribery, Bastian Schweinsteiger, Javi Martinez, David Alaba czy Tom Starke, Guardiola musiał dokonać kilku zmian w swoim stylu w związku z poprzednim meczem w Dortmundzie. Za Bastiana Schweinsteigera od pierwszych minut zagrał Mario Götze. Styl gry również uległ zmianie. Posiadacze Pucharu Niemiec zaczęli z Manuelem Neuerem w bramce, Jerome Boatengiem, Medhi Benatią i Dante w obronie, Rafinhą i Juanem Bernatem na skrzydle. Xabi Alosno ponownie zagrał jak defensywny pomocnik, w pomocy zagrali Lahm oraz Götze, zaś w przodzie zagrał duet Müller-Lewandowski.
Po pierwszym gwizdku Felixa Zwayera obie ekipy ruszyły do ataku, jednak kolejne ataki były rozbijane raz po razie zarówno przez Bayern jak i Bayer Leverkusen. Po raz pierwszy bramce Neuera zagroził Stefan Kießling, który wykorzystał podanie Karima Bellarabiego. Następnie kolejną szansę na bramkę mieli goście, gdy Robert Lewandowski wypuścił Rafinhę w uliczkę, jednak piłka została tylko wybita na rzut rożny. Bellarabi kilka razy próbował przedrzeć się przez obronę Bawarczyków, ale Boateng i spółka nie pozwolili na to. Z czasem podopieczni Pepa Guardioli odzyskali kontrolę nad grą w środku pola. W 34. minucie boss Bayernu został zmuszony do przeprowadzenia zmiany. Benatia został zmieniony przez Sebastiana Rode. Chwilę później Müller poważnie zagroził bramce strzeżonej przez Leno, jednak jego strzał został zatrzymany. Przed przerwą kolejną szansę miał Bellarabi, jednak jego uderzenie poszybowało wysoko ponad bramką.
Najmłodszy zawodnik Bayeru - Julian Brandt miał okazję na zdobycie bramki na 1:0 zaraz po starcie drugiej połowy, lecz jego strzał minął się z bramką Manuela Neuera. Z czasem Bawarczycy narzucali swój styl coraz częściej, zwłaszcza gdy akcje napędzał Götze. Po godzinie gry piłkę do siatki skierował głową Robert Lewandowski, niestety zdaniem arbitra Polak faulował przy wyskoku Ömera Topraka. Akcja była coraz bardziej zażarta. W 65. minucie Manuel Neuer popisał się świetną paradą, broniąc strzał Karima Bellarabiego. Na ostatni kwadrans regulaminowego czasu gry wprowadzony został Thiago Alcantara, który zastąpił poobijanego Philippa Lahma. Guardiola nie chciał ryzykować kolejnego urazu, dlatego też zmienił kapitana i dał mu odpocząć.
Przed końcem meczu, fenomenalną paradą podobnie jak Neuer wcześniej popisał się Leno, który obronił strzał Lewandowskiego. W doliczonym czasie gry swojej okazji szukał ponownie Julian Brandt, jednak po raz kolejny w tym spotkaniu jego uderzenie poszybowało wysoko ponad bramkę Neuera. 90 minut regulaminowego czasu nie przyniosło rozstrzygnięcia, dlatego też potrzebna była dogrywka. Zmęczenie odegrało główną rolę w dodatkowych 30 minutach gry. Jedną z najlepszych okazji na zdobycie bramki miał Götze, który minimalnie chybił, trafiając w boczną siatkę, po tym jak piłkę wzdłuż bramki dograł Thomas Müller.
Drugie 15 minut dogrywki pokazało dlaczego Manuel Neuer nazywany jest najlepszym bramkarzem świata. Kilka minut później bramkarza Leverkusen próbował zaskoczyć Juan Bernat, jednak Leno nie dał się wymanewrować i pewnie wybronił potężne uderzenie Hiszpana. Na kilka minut przed końcem dogrywki Jerome Boateng został zmieniony przez Holgera Badstubera. Zanim Felix Zwayer zakończył doliczony czas gry, Julian Brandt po raz kolejny chciał zaskoczyć golkipera monachijskiej ekipy. W rzutach karnych lepsi okazali się Bawarczycy. Już pierwszy rzut karny został wybroniony przez Neuera, a bramkę na wagę awansu zdobył Thiago, który podchodził do jedenastki jako ostatni z Bawarczyków.
Raport:
Komentarze