Robert Lewandowski to bez dwóch zdań jeden z najlepszych zawodników Bayernu Monachium w tym sezonie. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to Polak miał udział przy 36 bramkach swojej drużyny.
Ostatnio na oficjalnym portalu "Bundesliga.de" ukazał się obszerny wywiad z trenerem Bayernu Monachium, czyli Niko Kovacem. Chorwacki szkoleniowiec poruszył kilka tematów związanych między innymi ze swoją pracą w FCB oraz poszczególnymi zawodnikami.
Jeden z tematów dotyczył najskuteczniejszego zawodnika "Gwiazdy Południa" – Roberta Lewandowskiego. 47-latek wyraźnie zaznaczył, że Polak jest jednym z liderów zespołu, zaś jego pomoc dla całej drużyny jest nieoceniona. Kovac nie wątpi także, że "Lewy" daleko zajdzie w historii Bundesligi i FCB.
– Lewy to lider, jest kapitanem polskiej reprezentacji narodowej, kimś kto prowadzi innych swoim charakterem i umiejętnościami. Oczywiście strzela bramki, ale moim zdaniem wykonuje znacznie więcej dla zespołu – powiedział trener FCB.
– Czytam, że ma znacznie więcej asysty niż ktokolwiek inny w tym sezonie, to tylko potwierdza jak ważny jest dla drużyny, nie tylko w ataku, ale i w obronie. To ważny piłkarz dla zespołu oraz dla trenera – mówił dalej Kovac.
– Robert z pewnością będzie jednym z najlepszych w Bundeslidze. Być może nie dogoni Gerda Muellera, ale z pewnością się do niego zbliży. Dla mnie jest jednym z 3 najlepszych na świecie. Mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że Bayern może być szczęśliwy mając go w składzie – dodał.
REKLAMA
W tym samym wywiadzie szkoleniowca "Gwiazdy Południa" poproszono o kilka słów na temat młodych zawodników Bayernu jak Joshua Kimmich czy Serge Gnabry. Kovac zaznacza, że monachijczycy posiadają w swoich szeregach utalentowanych niemieckich piłkarzy, którzy w przyszłości będą stanowić o sile Bayernu i kadry narodowej.
− Bayern posiada topowe talenty w zespole. Są nie tylko zawodnikami Bayernu, ale i kadry narodowej. Klub pragnie mieć w swoich szeregach takich graczy, którzy reprezentują swój kraj jak np. Suele. Moim zdaniem Ci piłkarze i FCB będą wspierać kadrę w przyszłości − podsumował Kovac.
Komentarze