W ubiegły wtorek Bayern Monachium rozbił na wyjeździe Bayer Leverkusen 6:2 i pewnie awansował do finału Pucharu Niemiec, gdzie zmierzy się z Eintrachtem Frankfurt.
Bramki dla Bayernu Monachium zdobywali Robert Lewandowski (dwie bramki), Thiago oraz Thomas Mueller, który popisał się hat-trickiem. Mimo wszystko po pierwszych 45 minutach nie było pewności co do tego kto zdobył gola na 1:0.
Początkowo trafienie przypisywano Javiemu Martinezowi, jednakże po pewnym czasie bramkę zaliczono Robertowi, który w ostatnim momencie delikatnie trącił piłkę uderzoną zza pola karnego przez hiszpańskiego pomocnika. Nasz rodak zdradził w jednej z rozmów, że podpatrzył tego „triku” w hokeju.
− Widziałem tego typu triki w wykonaniu strzelców w hokeju. Robiłem to już trzy lub cztery razy w przeszłości. Lekkie dotknięcie i bramka – powiedział Robert Lewandowski.
− Żeby dokonać czegoś podobnego, potrzebujesz odpowiedniego timingu, odpowiedniego nastawienia i dobrej pozycji – mówił dalej najlepszy strzelec Bayernu Monachium.
− Tego typu zagrania znacznie utrudniają zadanie rywalom, a zwłaszcza bramkarzom. Taki delikatny kontakt może zrobić sporą różnicę – podsumował snajper „Die Roten”.
REKLAMA
29-letni snajper może pochwalić się bardzo pokaźnym dorobkiem w tym sezonie. Polak w 42 rozegranych do tej pory spotkaniach zdobył już 38 bramek oraz dołożył do tego cztery asysty!
Komentarze