Ostatni weekend bezsprzecznie był bardzo emocjonujący i gorący w przypadku klubu ze stolicy Bawarii. Mowa nie tylko o stronie sportowej.
Jak już doskonale wiemy – monachijczycy w ostatniej kolejce, rzutem na taśmę wyprzedzili Borussię Dortmund w tabeli ligowej i ostatecznie sięgnęli po mistrzostwo Niemiec (po raz jedenasty z rzędu).
Z kolei wieczorem, krótko po spotkaniu FCB z Kolonią, Bayern potwierdził rozstanie z Hasanem Salihamidzicem oraz Oliverem Kahnem. Choć czas oraz okoliczności ogłoszenia tej decyzji spotkały się z niemałą krytyką, to w mediach pojawiło się też sporo głosów, które wykazały się zrozumieniem. Mowa chociażby o byłym trenerze „Bawarczyków” – Felixie Magacie.
− W styczniu 2007 roku, sam również dowiedziałem się z radio, kiedy jechałem samochodem, że to już mój koniec w Bayernie – powiedział Magath.
− Nigdy nie byłem zdenerwowany, że dotarło to do mnie przez stację radiową, byłem świadomy, że muszę się tego spodziewać – dodał.
− Fakt, że Oliver Kahn i Hasan Salihamidzic byli kwestionowani od miesięcy, nie jest niczym nowym, więc nie sądzę, by byli zaskoczeni – podsumował Felix Magath.
REKLAMA
Warto przy okazji podkreślić, że według licznych doniesień z Niemcem, rozmowy i rozstanie z Hasanem Salihamidzicem zakończyło się polubownie i bez jakichkolwiek problemów. Z kolei w przypadku Olivera Kahna, były prezes miał wybuchnąć gniewem, co też wpłynęło na decyzję klubu o zabronieniu mu udziału w ostatniej kolejce w Kolonii.
Komentarze