DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Mane potrzebuje jeszcze około 3 tygodni

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com

Julian Nagelsmann z pewnością może mówić o niemałym pechu, jeśli mowa o kontuzjach w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec…

Mając na uwadze ostatni mecz ligowy przeciwko Kolonii, trener Bayernu był zmuszony radzić sobie bez pięciu zawodników pierwszego zespołu. Jednym z tych piłkarzy jest nieobecny od wielu tygodni Bouna Sarr, którego czeka jeszcze około kilka tygodni przerwy (na początku sezonu przeszedł poważną operację kolana).

REKLAMA

To nie koniec nieobecności w zespole rekordowego mistrza Niemiec, albowiem poza kadrą znaleźli się także Manuel Neuer (złamana noga), Lucas Hernandez (zerwane więzadło krzyżowe), Noussair Mazraoui (zapalenie osierdzia) oraz Sadio Mane (kontuzja kości strzałkowej).

Mane opuści bój z PSG?

Jeśli mowa o wspomnianym wyżej Mane, to nad jego sytuacją zdrowotną pochylił się ostatnio dziennikarz Kerry Hau z niemieckiego „Sport1”.

Senegalczyka czeka jeszcze około 3 tygodni przerwy, zanim ten będzie mógł powrócić do gry – tym samym skrzydłowy Bayernu najpewniej nie będzie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu z Paris Saint-Germain (14 lutego) na Parc des Princes w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powrót pomocnika na bój ligowy z Borussią M’Gladbach (18 lutego). Z drugiej strony nikt w klubie nie zamierza naciskać i wywierać niepotrzebnej presji na zawodniku. Ponadto Nagelsmann i spółka nie chcą podejmować żadnego zbędnego ryzyka.

REKLAMA

− Damy mu tyle czasu, ile będzie tylko potrzebował. Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie nie forsować niczego i spokojnie czekać – powiedział Hasan Salihamidzic.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...