Javi Martinez od momentu powrotu Juppa Heynckesa powrócił na swoją pozycję sprzed lat, co ma wielki wpływ na poprawę gry Bayernu Monachium w ostatnich tygodniach.
Hiszpan nie przestaje zaskakiwać swoją wysoką formą. W ubiegłej kolejce w meczu przeciwko Bayerowi 04 Leverkusen Javi Martinez zdobył nie tylko bramkę na 1:0, ale i był bardzo aktywny zarówno w ofensywie jak i defensywie.
Eksperci w Niemczech są zachwyceni Hiszpanem, który jest swego rodzaju łącznikiem między obroną a ofensywą w bawarskim zespole. Pod wielkim wrażeniem gry Javiego jest nie tylko Jupp Heynckes, ale i również piłkarze "Dumy Bawarii", którzy dostrzegają jak ważnym w zespole zawodnikiem jest Martinez.
− Javi to bardzo ważny zawodnik w naszym zespole, on radzi sobie wyśmienicie jako defensywny pomocnik − powiedział po meczu z Bayerem Sven Ulreich.
− On nie tylko zamyka wolne przestrzenie na boisku, ale i także wygrywa wiele pojedynków, zaś jego gra głową w naszych atakach jest groźna. Zawsze czerpiemy z tego korzyści. Jestem szczęśliwy, że zagrał tak dobrze z Bayerem − mówił dalej "Ulle".
Swojego zadowolenia nie krył także wspomniany wyżej Jupp Heynckes, który jak dobrze wiemy sprowadził przecież Javiego w 2012 roku z Bilbao. Martinez niejednokrotnie powtarzał, że gdyby nie Heynckes, to nigdy nie zagrałby w Bayernie, gdyż to właśnie Niemiec nalegał na jego transfer ponad 6 lat temu.
– To był niesamowity występ. Pod koniec pierwszej części sezonu był już nieco zmęczony. Jego przestawienie się z gry na środku obrony do pomocy na tym poziomie było naprawdę czymś wielkim. Przerwa zimowa przysłużyła mu się, odpoczął i znowu trenuje dobrze − wyjaśnił Jupp Heynckes.
Martineza z całą pewnością można zaliczyć do jednego z najlepszych piłkarzy Bayernu w minionej rundzie. 29-latek miał okazję rozegrać dla klubu ze stolicy Bawarii łącznie 19 spotkań, zaś jego dorobek to 2 bramki oraz asysta. Warto również podkreślić, że przy zdobyciu bramki w meczu z "Aptekarzami" Martinez zakomunikował wszystkim, że wraz ze swoją żoną spodziewa się drugiego dziecka.
− Moja żona jest ponownie w ciąży, to czwarty miesiąc. W czerwcu w naszej rodzinie zjawi się kolejny członek rodziny − wyjawił po meczu Javi Martinez.
REKLAMA
Komentarze