Jak poinformowały wczoraj niemieckie media, zaraz po sobotnim spotkaniu Bayernu z Mainz (porażka FCB 1:3), niemalże wszyscy zawodnicy FCB polecieli na imprezową wycieczkę na Ibizę.
Wylot mistrzów Niemiec do Hiszpanii po kompromitującej porażce z Mainz spotkał się z niemałą krytyką w niemieckim świecie piłki nożnej – mowa nie tylko o kibicach, ale i również byłych piłkarzach oraz ekspertach.
We wczorajszym programie „Sky90” postawę zawodników oraz Nagelsmanna skrytykował Lothar Matthaeus, który jest przekonany, że wylot na Ibizę po klęsce w takim stylu w Bundeslidze jest po prostu niedopuszczalny, zaś trener nie powinien dawać piłkarzom ani jednego dnia wolnego.
− To nie jest w ogóle akceptowalne! Zwłaszcza mając na uwadze mecz, który dopiero co rozegrali. Gdyby dajmy na to Bawarczycy pokonali Mainz, to pozwoliłby im nawet zostać na tej Ibizie trzy dni – powiedział Matthaeus.
− Na miejscu Nagelsmanna nie byłbym tak miły i podjął stanowcze kroki – po takim spotkaniu żadnego dnia wolnego, normalne treningi i wycisk – mówił dalej.
− Takiego czegoś nie powinno się robić i chodzi już tutaj nie tylko o piłkarzy, ale wizerunek publiczny monachijczyków. Kibice Bayernu są wściekli z tego powodu. Wygrali jeden tytuł i koniec? – podsumował Lothar Matthaeus.
REKLAMA
Na wyjazd pierwszego zespołu na Ibizę zareagował wczoraj także Hasan Salihamidzic, który doskonale rozumie zawodników Bayernu i dostrzega w tym coś pozytywnego, dzięki czemu zespół zbliży się jeszcze bardziej do siebie.
Komentarze