Piłkarze rekordowego mistrza Niemiec co prawda biją kolejne rekordy ofensywne w Bundeslidze, ale jeśli mowa o defensywie, to nie wygląda to już najlepiej...
Wczorajszego wieczoru monachijczycy zdobyli dokładnie 35. gola w tym sezonie ligowym (nowy rekord klubowy na tym etapie), jednakże jeśli pod uwagę weźmiemy liczbę straconych bramek, to jest ona wręcz katastrofalna, albowiem mówimy o 17 golach...
Po wczorajszym spotkaniu z Unionem na temat przebiegu meczu oraz gry swojego klubu wypowiedział się Thomas Mueller, który dostrzega, że monachijczycy ostatnimi czasy zbyt często muszą gonić wynik.
− Zbyt często musimy gonić wynik, zaś dziś wydarzyło się to bardzo szybko. Kiedy w Berlinie tak szybko tracisz bramkę, to masz utrudnione zadanie. Unionowi było to na rękę. Nie zawsze udaje Ci się wtedy odwrócić losy meczu − powiedział Mueller.
− Technicznie jesteśmy po prostu zbyt niechlujni. Union sprawił, że na boisku było bardzo mało miejsca do gry. Jednak nieustannie naciskaliśmy i chcieliśmy zadać szczęśliwy cios. Ostatecznie remis jest zasłużony − dodał Niemiec.
W strefie mieszanej dla dziennikarzy na kilka pytań odpowiedział również Grischa Proemel, który przypomnijmy zdobył bramkę dla Uniony w pierwszej połowie po rzucie rożnym i dośrodkowaniu Trimmela.
− Trenowaliśmy te stałe fragmenty w środku tygodnia. Trimmi idealnie centruje piłki. Mój ojciec napisał mi przed meczem, że powinienem w końcu strzelić bramkę. Byliśmy bardzo zwarci, zorganizowani i graliśmy swoje. Bayern był do pokonania − podsumował Proemel.
Komentarze