Blisko tydzień temu swoje dwudzieste siódme spotkanie w sezonie ligowym rozegrali zawodnicy ekipy rekordowego mistrza Niemiec.
Jak już wiemy, rywalem „Bawarczyków” był Union Berlin, który został ostatecznie rozbity przez FCB aż 4:0. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się wtedy Kingsley Coman, Tanguy Nianzou oraz Robert Lewandowski (dwukrotnie).
Po zakończeniu spotkania na Allianz Arenie, przed kamerami niemieckiej stacji „Sky”, na kilka pytań dziennikarzy odpowiedział Julian Nagelsmann, który odniósł się nie tylko do nadchodzących tygodni, ale i również przyszłości wspomnianego wyżej „Lewego”. Niemiec zakłada, że koniec końców Polak i tak zostanie na dłużej w Monachium.
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia trener monachijczyków, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy do lektury.
Julian Nagelsmann na temat:
…nadchodzących tygodniach:
„…Teraz chodzi o mecz z Unionem i zdobycie punktów. Potem możemy myśleć o innych sprawach. W pełni koncentrujemy się na jutrzejszym spotkaniu.”
…Roberta Lewandowskiego:
„…Dużo z nim rozmawiam, mamy ożywioną wymianę zdań. Dziś był wyjątkowo dobry. Ta jego chciwość na bramki jest czymś dobrym. Chcielibyśmy go zatrzymać, to oczywiste. Ale nie zawsze jest to takie proste. Mimo to nie mam wrażenia, że chce nas opuścić. W końcu to wspólna decyzja. Strategia, podejście, czas - wszyscy jesteśmy w jednym miejscu, więc z pewnością nie zabraknie dyskusji. Podobnie jest z Manuelem, Thomasem i Sergem. Mam nadzieję, że sytuacja finansowa pozwoli na załatwienie tych spraw. Kontrakty nie wygasają w przyszłym tygodniu, a Ci zawodnicy nie zarabiają przecież 1500 euro.”
REKLAMA
…przerwy reprezentacyjnej:
„…Tak po prawdzie, to tylko przerwa dla trenerów, ponieważ wszyscy inni grają. Nie potrzebuję przerwy, ale kto wie, być może udam się na narty na jeden dzień (uśmiecha się).”
…przyszłości Lewandowskiego:
„…Zakładam, że zostanie z nami na dłużej. Nie słyszałem nic przeciwnego.”
…formy Kingsleya Comana:
„…King jest obecnie w wyśmienitej formie, nie da się go z tego trybu wyłączyć.”
REKLAMA
Komentarze