Już 7 sierpnia emocje w całej piłkarskiej Europie ponownie sięgną zenitu, albowiem po bardzo długiej przerwie w końcu wznowione zostaną rozgrywki Champions League.
Podczas gdy 7 sierpnia o awans powalczą Real Madryt z Manchesterem City oraz Juventus z Olympique Lyonem, to dzień później do akcji wkraczają Barcelona z Napoli oraz Bayern z londyńską Chelsea.
Niedawno w wywiadzie dla „Bild am Sonntag” na temat Champions League i możliwego niemieckiego finału pomiędzy „Bawarczykami” a RB Lipsk wypowiedział się trener „Byków”, czyli Julian Nagelsmann.
− W rozgrywkach Ligi Mistrzów pozostały już tylko silne zespoły jak Bayern, który spodziewam się przejdzie Chelsea. W tym roku nie ma już klasycznych faworytów – powiedział Nagelsmann.
− Nie wiadomo jaką formę fizyczną będą miały zespoły. Niemiecki finał? To możliwe. Teraz to zależy od nas i Bayernu, aby do tego doszło – mówił dalej.
Dla RB Lipsk sporym osłabieniem będzie oczywiście nieobecność Timo Wernera, który przeniósł się już do Chelsea z angielskiej Premier League. Julian Nagelsmann stoi teraz przed bardzo trudnym zadaniem godnego zastąpienia niemieckiego snajpera.
− Oczywiście są składy jeszcze lepiej zaopatrzone. Jeśli jednak spojrzysz na Ajax sprzed roku, to zajście daleko zawsze jest możliwe, nawet jeśli nie jesteś na szczycie topowych drużyn – podsumował Nagelsmann.
Komentarze