Bayern Monachium już tego lata weźmie udział w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Karl-Heinz Rummenigge podkreśla, że dla "Die Roten" to nie tylko sportowa rywalizacja, ale też szansa na wysokie zarobki.
Nowy format Klubowych Mistrzostw Świata to nie tylko prestiż, ale także ogromne wpływy finansowe dla uczestników. FIFA przeznaczy na turniej miliard dolarów, a im dalej drużyna zajdzie, tym większe premie otrzyma.
– Chodzi także o pieniądze, duże pieniądze, i to kolejna motywacja – przyznał Rummenigge na spotkaniu Infinity League w Monachium.
Taka gotówka przydałaby się Bayernowi, który ostatnio przedłużył kontrakty kluczowych zawodników, m.in. Manuela Neuera, Joshuy Kimmicha, Jamala Musiali i Alphonso Daviesa.
– Wszyscy wiedzą, że te umowy nie były tanie – zaznaczył popularny “Kalle”.
Choć finanse są ważnym czynnikiem, Rummenigge podkreśla, że liczy się także prestiż i…dobra zabawa.
– Zespół powinien podejść do tego turnieju z radością i motywacją. Nikt w Monachium nie kręciłby nosem na takie trofeum – dodał.
Nowy turniej oznacza jeszcze bardziej napięty kalendarz dla piłkarzy. Rummenigge jednak kolejny raz podkreślił, że to nie powinien być problem.
– Jak mawiał Franz Beckenbauer “lepiej grać niż trenować” – przypomniał słowa legendarnego „Cesarza”.
Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 odbędą się od 15 czerwca do 13 lipca. Bayern w fazie grupowej zmierzy się z Auckland City (Nowa Zelandia), Boca Juniors (Argentyna) i Benficą (Portugalia).
Komentarze