Potwierdzają się ostatnie informacje w związku ze stanem zdrowia Manuela Neuera, który z powodu urazu prawego kciuka opuścił ostatnie trzy spotkania (Bundesliga oraz Puchar Niemiec).
Kilka godzin temu znany nam wszystkim dziennikarz Christian Falk ujawnił, że Manuel Neuer zagra jutro z ekipą Augsburga od samego początku. Co więcej 32-letni golkiper będzie także strzegł dostępu do bramki FCB w starciu Ligi Mistrzów z Liverpoolem.
W niedawnym wywiadzie dla "FCB.tv" kapitan "Gwiazdy Południa" potwierdził, że wszystko jest z nim już w porządku, zaś wczorajszy i dzisiejszy trening odbył się bez najmniejszych problemów. Neuer podkreślił także, że otrzymał od sztabu medycznego zielone światło.
− Wszystko funkcjonowało dobrze zarówno wczoraj, jak i dziś. Jestem gotowy. Nawet kiedy nie trenowałem, to na treningach robiłem wszystko z wyjątkiem treningu bramkarskiego. Teraz mam za sobą dwie udane sesje i wszystko potoczyło się dobrze − powiedział Neuer.
− Ukończyłem każde ćwiczenie. Oczywiście to trener wybiera skład. Sztab medyczny dał mi zielone światło. Przez pewien czas nie mogłem trenować, chciałem grać, ale nie było to możliwe, więc wykorzystałem czas na regenerację − mówił dalej.
W rozmowie dla "FCB.tv" golkiper Bayernu odniósł się także do jutrzejszego starcia z Augsburgiem oraz nadchodzącego wielkimi krokami pojedynku z Liverpoolem. Manuel zaznaczył, że najważniejsze obecnie jest zwycięstwo z FCA, po czym monachijczycy skupią się na Lidze Mistrzów i "The Reds".
− Przede wszystkim jesteśmy obecnie drudzy w lidze, za plecami BVB. Gramy w piątek, więc możemy zaliczyć odpowiedni start. Chcemy zdobyć trzy punkty. To obecnie najważniejsza rzecz dla nas, po czym rzecz jasna skupimy się na Lidze Mistrzów i meczu z Liverpoolem − kontynuował.
− Komfortowe zwycięstwo na zero z tyłu zawsze jest ważne, to oczywiste. Graliśmy jednak już wiele spotkań w Augsburgu i zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwy mecz. W poprzednim meczu kryli każdego z nas, więc nie było łatwo. Spodziewamy się tego samego w rewanżu. Oczywiście musimy temu przeciwdziałać i zdobywać bramki − podsumował Neuer.
Komentarze