Nie jest już żadną tajemnicą, że Ralf Rangnick jest zdecydowanym faworytem do objęcia posady trenera Bayernu Monachium po Thomasie Tuchelu.
Selekcjoner reprezentacji Austrii ma ważną umowę do 2026 roku i wiadomym jest, że Bayern będzie musiał się liczyć z opłatą “transferową”, jeśli finalnie 65-latek zdecyduje się podjąć pracę w stolicy Bawarii.
Media austriackie niedawno donosiły, że kwota miałaby oscylować w okolicach kilku milionów euro. Najnowsze doniesienia mówią jednak już o wyższej sumie! Możliwa jest nawet, że rekompensata wyniesienia przynajmniej 10 milionów euro!
Ralf Ragnick potwierdził wczoraj, że prowadzi rozmowy z włodarzami bawarskiego klubu.
- Bayern Monachium skontaktował się ze mną, a ja również poinformowałem Austriacki Związek Piłki Nożnej. Mamy bardzo ufne relacje.
Przypominamy, że długo na “krótkiej liście” bawarskiego klubu miał znajdować się Roberto De Zerbi z Brighton. W jego przypadku problemem miała być jednak opłata w wysokości…10-15 mln euro.
Komentarze