Jeszcze nie tak dawno temu wydawało się, że posada Niko Kovaca jest niezagrożona głównie ze względu na wypowiedzi Uliego Hoenessa. Sytuacja ta jednak miała ostatnio ulec zmianie.
Czarę goryczy miał przelać remis monachijczyków w pojedynku z Norymbergą. Wiele źródeł z Falkiem na czele potwierdza, że Uli Hoeness od tamtego momentu zaczął rozmyślać nad dalszą współpracą z Niko Kovacem.
Ostatnie doniesienia niemieckiego dziennika „Sport Bild” również mogą sugerować, że czas Chorwata powoli może dobiegać końca. Z najnowszych informacji dowiadujemy się, że w zespole istnieje grupa zawodników, która jest niezadowolona z rozwoju drużyny pod wodzą 47-letniego szkoleniowca.
Co więcej podczas 40-lecia pracy Hoenessa w Bayernie, prezes mistrzów Niemiec – Rummenigge – miał wygłosić dla Uliego emocjonalne przemówienie. Sternicy „Gwiazdy Południa” mają wstrzymać się ze wszelkimi kontrowersyjnymi tematami do końca sezonu, jednakże w centrum uwagi nadal pozostaje Kovac.
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła podkreślają, że wszystkie akcje chorwackiego trenera są teraz bacznie obserwowane przez bossów FCB. Rummenigge i Hoeness oglądali nawet nagranie wideo z bójki pomiędzy Robertem Lewandowskim i Kingsley’em Comanem (wszystko zostało zarejestrowane przez kamery). Obaj panowie chcieli zobaczyć przede wszystkim jak na całą sytuację zareagował Chorwat.
W odniesieniu do oceny pracy Niko Kovaca w drużynie rekordowego mistrza, wewnątrz bawarskiego klubu powstanie jedno zasadnicze pytanie:
− Czy zdobyte tytuły w tym sezonie mogą być decydujące? Czy też może przeważy pytanie odnośnie tego, czy Kovac będzie w stanie rozwinąć nowy Bayern po odmłodzeniu kadry? – czytamy w „Sport Bildzie”.
Komentarze