DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Oliver Kahn: W Bayernie napastnicy mają bardzo ciężko

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com

Legendarny bramkarz Bayernu Monachium Oliver Kahn w rozmowie z Kickerem stwierdza, że nigdy nie chciałby być napastnikiem monachijskiego klubu.

REKLAMA

-"Być napastnikiem Bayernu to strasznie ciężka sprawa. Nie chciałbym takiej kariery. Możesz być bardzo dobry, strzelać bramki, ale i tak ściągną na twoje miejsce Lewandowskiego. Nie chciałbym być napastnikiem Bayernu" – dodaje.

W tym samym wywiadzie Kahn wypowiada się również na temat obecnej dyspozycji piłkarzy Bayernu Monachium oraz potrzebie większej konkurencji w Bundeslidze.

-"Jeśli monachijczycy będą cały czas tak skoncentrowani i głodni wyników, nikt ich nie zatrzyma. Wiele zależy jednak od tego, jak Guardiola będzie stosował rotację. Zbyt mocna konkurencja u niektórych może prowadzić do frustracji. Aby tego uniknąć, trener musi mieć świetną komunikację z zawodnikami" – zaznacza były bramkarz reprezentacji Niemiec.

-"Bundesliga potrzebuje silnych rywali dla Bayernu.Liga się na tyle rozwija, że już wkrótce będą w niej grać gwiazdy formatu Messiego czy Ronaldo. Ale one powinny trafić nie tylko do Bayernu. W Anglii jest Arsenal, Chelsea, Manchester United, City, Liverpool. Każdy z tych klub ma potencjał, by zostać mistrzem". Zdaniem "Titana" w Bundeslidze oprócz Borussi Dortmund taką rolę mogłyby pełnić takie drużyny jak Leverkusen, Schalke, Wolfsburg i Hamburger SV, które mają bardzo interesujący potencjał.

REKLAMA

Zdobywca Ligi Mistrzów z 2001 roku i finalista  z 1999 roku pozwolił sobie również na refleksje na temat pieniędzy w obecnym futbolu:

-"Pieniądze to obecnie decydujący czynnik w piłce nożnej"- powiedział Kahn na łamach "Kickera". - "By awansować np. do Bundesligi, potrzebujesz budżetu w wysokości 20-25 milionów euro. Z kolei, by triumfować w Lidze Mistrzów, trzeba mieć do dyspozycji ok. 300 milionów. Abramowicz kupił tytuł, ale czy Chelsea tak naprawdę różni się pod tym względem od Manchesteru City, Realu Madryt, Barcelony czy Bayernu?" - podsumował były golkiper reprezentacji Niemiec.

Źródło:
Hilario

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...