Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone, to media w Niemczech i Anglii nie mają wątpliwości, że latem 2021 roku nowym piłkarzem Bayernu zostanie Omar Richards.
Kilka dni temu niemieckie media poinformowały, że młody Anglik przeszedł w końcu niezbędne badania medyczne i podpisał z monachijczykami umowę, która będzie obowiązywała od 1 lipca 2021 roku do końca czerwca 2025 roku.
Ostatnio bardzo ciekawą historię na temat Richardsa przedstawił niemiecki dziennik „Bild”. Jak się dowiadujemy Omar dorastał w Lewisham (dzielnica Londynu) w skromnych warunkach. Mimo wszystko od zawsze marzył o wielkim piłkarskim świecie. Teraz jego marzenie spełnia się i to głównie dzięki jego mamie.
− Wszystko zawdzięczam mojej mamie. Woziła mnie na każdy trening i na każdy mecz. Zawsze we mnie wierzyła i to właśnie uczyniło mnie silnym. Moja mama ogląda każdy mój mecz, nawet dziś, kiedy sama ma na głowie wiele zmartwień – powiedział Richards.
− Tak naprawdę nie wiem, czy bez niej zostałbym kiedykolwiek profesjonalnym piłkarzem. To głównie jej zasługa – mówił dalej.
Jego mama samotnie wychowywała nie tylko Omara, ale i jego 2 braci. W 2013 roku, kiedy Omar miał 15 lat, został odrzucony przez Fulham, jako że przestano już w niego wierzyć. Matka Omara nie poddała się jednak i zaczęła szukać dla niego nowego klubu, wierząc w syna i jego talent.
Wówczas otrzymał szansę w Reading, dzięki staraniom jego matki, która rozesłała wiele zgłoszeń. Krótko po testach, Richards podpisał kontrakt młodzieżowy, który otworzył mu drogę do profesjonalnej piłki. To jednak nie koniec. Lada moment Anglik spełni kolejne marzenie – zostanie graczem Bayernu!
− W 2013 roku moje serce zostało złamane, ale podpisanie kontraktu z Reading było czymś wielkim. Moje wielkie marzenie zdaje się, szybko zostało spełnione – podsumował Richards.
Komentarze