Ostatni rok umowy Dreesena

Intensywne lato w Bayernie trwa. Klub przedłuża kontrakty oraz zajmuje się transferami przychodzącymi i wychodzącymi. Piłkarze walczą o swoją przyszłość. Nie wszyscy mogą być jej pewni. Podobnie jak niektóre osoby zarządzające.

Właśnie rozpoczął się ostatni rok obowiązywania umowy Jana-Christiana Dreesena na stanowisku prezesa Bayernu. Niemiec jest związany z monachijczykami od 2013 roku. Na początku pełnił funkcję dyrektora do spraw finansów. Rok później został również wiceprezesem bawarskiego klubu. Od 2016 jest ponadto członkiem prezydium DFL. Natomiast od września 2023 znajduje się w dwunastoosobowym Komitecie Wykonawczym Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA), który ma działać w latach 2023-2027. 

Prezesem FCB Dreesen jest od 28 maja 2023 roku. Istnieje szansa, że jego kończąca się pod koniec czerwca 2025 r. umowa zostanie przedłużona. Jak informują Manuel Bonke i Philipp Kessler z “tz”, wpływ na to będą miały dwa czynniki. Po pierwsze zgoda samego zainteresowanego. Po drugie zaś decyzja rady nadzorczej, w skład której wchodzą między innymi Uli Hoeneß i Karl-Heinz Rummenigge. 

To właśnie ci dwaj legendarni działacze i niegdyś piłkarze niezbyt wysoko oceniają rządy obecnego prezesa. Nie spodobał im się na przykład sposób rozwiązania przez niego pod względem finansowym kontraktu z Thomasem Tuchelem. Koszty ich zdaniem były za wysokie. Krytycznie odnoszą się także do działalności pięćdziesięciosześcioletniego Dreesena w DFL i ECA. Zauważają, że głos Bayernu nie jest już tak istotny, jak to było za czasów Rummenigge, gdy to on piastował funkcję CEO. 

W ostatnim kwartale obecnego roku powinniśmy się dowiedzieć, jaka przyszłość czeka Dreesena. W kuluarach mówi się, że mógłby go zastąpić Philipp Lahm, od dwóch lat będący doradcą zarządu VfB Stuttgart.