Zbliżające się dwa spotkania zadecydują o całym sezonie drugiego zespołu Bayernu!
Dzisiaj rezerwy zagrają pierwsze spotkanie z silną Fortuną Koln o awans do 3 ligi (19.00 Sudstadion Koln). W niedzielę o 14.00 odbędzie się rewanż na Grunwalder Stadion.
Ciężkie zadanie w barażach ligi regionalnej, podczas którego trenerowi Erikowi ten Hag będzie brakować czterech młodych gwiazd: „to są klasowi piłkarze”.
Julian Green (18), który zdobył w tym sezonie 15-ście bramek jest na zgrupowaniu kadry USA. Super talent Pierre-Emile Hojbjerg (18) jest na zgrupowaniu reprezentacji Danii, a bramkarz U18 Niemiec Raif Husic (18) ma spotkanie ze Szwajcarią. Ale jeden z czwórki woli udać się na urlop: Mitchell Weiser (20)!
Erik ten Hag: „Mitchell mógł nam pomóc, ale jest już w profesjonalnej kadrze, a tam mają obecnie urlop”.
Do kwietnia Mitchell był integralną częścią drugiego zespołu Bayernu, dla którego rozegrał 19 spotkań. W drużynie Pepa Guardioli zagrał zaledwie w czterech spotkaniach (142 minuty). Poza tym, w pozostałych jedenastu spotkaniach, w których znalazł się w kadrze – siedział całe 90 minut na ławce.
Pomimo tego: to Weiser w 34 kolejce Bundesligi był tą osobą, która wyszła z Allianz Areny z paterą pod ręką – i prawie nikomu jej nie oddawał.
Wcześniej młodzi nosili starszym piłkarzom torby lub siatki i piłki…
Natomiast Caludio Pizarro (35) miał zadeklarować chęć pomocy rezerwą w walce o awans, rezygnując tym samym z występu w reprezentacji Peru! Mitchell woli jednak cieszyć się urlopem – jak w niedzielę, kiedy to z Davidem Alabą byli oglądać Formulę 1 w Monako.
Czy młodzik nie ma ochoty powalczyć w barażach?
Jego doradca, Norbert Nasse: „przed kilkoma tygodniami Mitchell rozmyślał o grze dla rezerw, ale zdecydowaliśmy się na to co wyżej. Tym samym stał się profesjonalnym piłkarzem, ostatnio był w kadrze ligowej i dlatego nie gra dla rezerw”.
Nasse dalej: „również strona FC Bayernu musi się zdecydować, gdzie wiedzie droga Mitchella”.
Na pewno nie w stronę Koln i baraży, pomimo iż takie spotkanie na pewno nie zaszkodziłoby jego rozwojowi...
Źródło: bild.de
Komentarze