Bayern Monachium zanotował niezły występ pokonując Olymipque Lyon w półfinale Ligi Mistrzów i tym samym robiąc krok w kierunku upragnionego finału elitarnych rozgrywek.
Chorwacki pomocnik Bayernu, Danijel Pranjić dołączył latem do zespołu prowadzonego przez Louisa Van Gaala, by spełnić swoje wielkie marzenie - zagrać w Lidze Mistrzów. Tak bardzo chciał założyć koszulkę Bayernu, że z własnej kieszeni postanowił wypłacić część sumy transferowej swojemu byłemu klubowi - Heerenveen. Teraz sen Danijela spełnia się, a sam pomocnik może być zadowolony z siebie po udanym meczu.
"To był naprawdę wyjątkowy wieczór dla mnie. Granie w piłkarskiej Lidze Mistrzów od zawsze było moim marzeniem i to niesamowite występować w półfinale" - mówi Pranjić.
"Jesteśmy zadowoleni z końcowego wyniku. Teraz należy do nas dokończenie tego dzieła w następny wtorek. Jesteśmy zdeterminowani by awansować do finału i damy z siebie wszystko w Lyonie".
Niestety nie będzie mu dane wyjść za tydzień na boisko, ponieważ będzie on pauzował za żółte kartki. Na pozycję na której grał w ostatnim meczu na Allianz Arena wróci Mark van Bommel.
Komentarze