W ostatnim meczu w ramach półfinału KMŚ, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje trzydzieste pierwsze oficjalne spotkanie w sezonie 2020/21. Tym razem Bayern mierzył się z Al Ahly.
Zawodnicy Bayernu Monachium odnieśli kolejne zwycięstwo i pokonali swoich rywali z Kairu 2:0, zaś na listę strzelców wpisał się dwukrotnie Robert Lewandowski. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z FCB i Al Ahly.
Hansi Flick:
− Spełniliśmy oczekiwania i sprostaliśmy roli faworytów. Zasłużenie awansowaliśmy do finału. W pierwszej połowie wyraźnie kontrolowaliśmy mecz, ale mogliśmy strzelić więcej bramek. W drugiej połowie potrzebowaliśmy trochę czasu, aby wziąć sprawy w swoje ręce, ale w dalszym ciągu dominowaliśmy. Mój zespół pokazał, że jest skupiony, więc jestem zadowolony. Miałem okazję oglądać pierwszy półfinał. Tigres zasłużenie awansowali do finału, to bardzo fizyczny zespół. Od jutra będziemy się do niego przygotowywać. Naszym celem jest zdobyć tytuł. Jeśli nam się to uda, to drużyna zakończy fenomenalny sezon szóstym tytułem. Byłby to wyjątkowy sukces w niezwykłej historii Bayernu.
Robert Lewandowski:
− Jesteśmy bardzo zadowoleni, że awansowaliśmy do finału. Chcieliśmy być w posiadaniu, kontrolowaliśmy grę, lecz mogliśmy szybciej podwyższyć na 2:0. Od jutra w pełni koncentrujemy się na Tigres. Spędzamy tu miło czas, chcemy zdobyć Puchar KMŚ i skompletować sekstet. Klubowe MŚ to zawsze coś wyjątkowego. Jesteśmy gotowi! Mam tylko nadzieję, że w finale zagramy jeszcze lepiej i nie zmarnujemy tyle okazji.
Thomas Mueller:
− Osiągnęliśmy nasz cel, jesteśmy w finale. Zasłużyliśmy na szansę, aby wygrać KMŚ. Atmosfera była bardzo przyjazna. Al Ahly to wielki klub, powiedziałbym nawet Bayern Egiptu, a może nawet i całej Afryki Północnej, dlatego też cieszymy się, że niczego nie zmarnowaliśmy. Nie udało nam się tylko strzelić drugiej bramki wcześniej.
Joshua Kimmich:
− Pierwsze 30-35 minut były w porządku, ale potem popełnialiśmy zbyt wiele błędów i musieliśmy więcej biegać. To nie był idealny występ. Ogólnie rzecz biorąc prowadziliśmy grę, lecz nie dążyliśmy do zdobycia bramki. Po prostu utrzymywaliśmy posiadanie. Po przerwie nasi rywale dobrze weszli w grę. Wniosek jest taki, że nie był to genialny występ, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo.
REKLAMA
Pitso Mosimane:
− Bayern to numer jeden w Europie. Przez długi czas trzymali nas z dala od piłki. Rzadko mieliśmy okazję do rozegrania swojej gry, akcji. W defensywie byliśmy jednak dobrze zorganizowani. Teraz z niecierpliwością czekamy na nasz mecz o trzecie miejsce.
Komentarze