Już dziś o godzinie 20:30 zdobywca potrójnej korony, Bayern Monachium zmierzy się z czwartoligowym rywalem BSV Rehden w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec.
"Cała wieś żyje tym meczem", oświadczył trener BSV Rehden, Predrag Uzelac. I nic dziwnego: niespełna 2-tysięczna społeczność z Dolnej Saksonii zawrzała w połowie czerwca na wieść o tym, że w losowaniu pierwszej rundy Pucharu Niemiec los padł na zdobywcę potrójnej korony. "Gramy przeciwko najlepszej drużynie świata, niewiarygodne" - zachwycał się Uzelac. "Damy z siebie wszystko i zagramy z pasją, ale nie ma sensu snuć wielkich marzeń".
Być może znalazłby się jakiś cień nadziei dla drużyny Rehden, gdyby zdołali oni wykorzystać przewagę jaką daje im gra u siebie. Niestety jednak, mecz z różnych przyczyn - włączająć w to względy bezpieczeństwa - przeniesiony został na 16,5 tysięczny stadion Osnatel Arena w Osnabruck. W dodatku, pechowo dla Rehden, w spotkaniu z Bayernem nie wystąpi ich czołowy zawodnik i były gracz Werderu, Francis Banecki, który pauzuje z powodu kontuzji ścięgna Achillesa.
W Bayernie również zabraknie paru znanych nazwisk, włączając w to kontuzjowanych od dłuższego czasu Mario Goetzego i Holgera Badstubera. Luiz Gustavo i Diego Contento także nie zameldują się w poniedziałkowym pojedynku z powodu drobnych urazów, które wykluczyły ich z najbliższego spotkania. Na mecz nie pojedzie też Pierre-Emile Hojbjerg z powodu urazu, jakiego doznał w ostatnim meczu drużyny rezerw.
Jeżeli chodzi o pozytywne wieści, Toni Kroos odzyskał sprawność po tym jak nabawił się siniaka na palcu u nogi w finałowym spotkaniu Audi Cup. 23-letni pomocnik bez przeszkód odbył przedmeczową sesję treningową i jest gotowy na zbliżające się wyzwanie: "Wszystko jest w zasadzie w porządku i zdecydowanie mogę grać" - powiedział wychowanek Bayernu przed odlotem do Osnabruck.
Matthias Sammer w rozmowie z FCB.tv zaapelował o zachowanie przed meczem należytej koncentracji: "Zostawiliśmy za sobą porażkę z Dortmundem w Superpucharze Niemiec. Od teraz zaczyna się sezon. Musimy bardzo szybko wejść w odpowiedni rytm". 45-letni dyrektor sportowy zaapelował do swoich podopiecznych o to, by niżej notowanego rywala potraktować poważnie: "Potrzebujemy pomysłu, przekonania, skupienia i determinacji. Zaczynamy wszystko od nowa. Nikt, powtarzam nikt, nie sprawi nam żadnego prezentu". Mimo to, Sammer nie wyobraża sobie potknięcia już na pierwszym etapie rozgrywek: "Zwyczajnie o tym nie myślę".
Karl-Heinz Rummenigge przekonany jest, że podopieczni Pepa Guardioli podejdą do spotkania poważnie: "Jesteśmy obrońcami tytułu i mamy ambicje w Pucharze Niemiec, których można się było spodziewać. Chcemy powrócić do Berlina, a najlepiej obronić to trofeum".
W chwili obecnej piłkarze koncentrują się już tylko na nadchodzącym spotkaniu. Jeden z liderów zespołu, Bastian Schweinsteiger zapewnia, że drużyna w żadnym wypadku nie zamierza lekceważyć czwartoligowego rywala: "Jedziemy tam z dużą dozą szacunku, ponieważ nikt nie dał tym klubom prawa do gry w pierwszej rundzie pucharu za nic". Z kolei kapitan zespołu, Philipp Lahm wystosował do swoich kolegów apel: "Musimy potraktować Rehden poważnie. Jeżeli tak zrobimy, to nie będzie wątpliwości, kto zagra w następnej rundzie". Mimo, że cała wioska żyje zbliżającym się meczem, to chyba nikt w Niemczech nie ma złudzeń co do tego, kto jest zdecydowanym faworytem nadchodzącego spotkania.
Przewidywany skład:
Neuer – Lahm, Boateng, Dante, Alaba – Schweinsteiger – Robben, Thiago, Müller, Ribéry – Mandzukic
Komentarze