DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Remis Niemców, Alaba z bramką, Sanches z minutami

fot. Ł. Skwiot

W ubiegły poniedziałek oficjalnie rozpoczęła się pierwsza przerwa reprezentacyjna w ramach sezonu 2018/19. Po kilku dniach zgrupowań część reprezentacji ma już za sobą swoje spotkania.

Wczoraj byliśmy świadkami nie tylko meczów towarzyskich, ale i również pojedynków ramach Ligi Narodów UEFA. Swój pierwszy bój o punkty w tych rozgrywkach  stoczyli między innymi mistrzowie Świata z 2014 roku.

REKLAMA

Rywalem podopiecznych Joachima Loewa była ekipa aktualnych mistrzów Świata, czyli Francuzów. Ostatecznie spotkanie na Allianz Arenie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale w grze Niemców można zauważyć kilka plusów – poprawie względem występów na Mundialu w Rosji uległa m. in. gra w obronie.

Nasi sąsiedzi zza Odry co prawda mieli swoje okazje bramkowe, ale w bramce „Trójkolorowych” świetnie spisywał się Alphonse Areola. Griezmann i spółka również mieli kilka okazji, ale na posterunku stał Manuel Neuer, który popisał się dwoma genialnymi interwencjami.

Na wielki plus należy zaliczyć głównie grę duetu Jerome Boateng oraz Mats Hummels. Oprócz wspomnianej trójki od samego początku Loew postawił jeszcze na takich graczy jak Joshua Kimmich (zagrał na pozycji „6”), Leon Goretzka oraz Thomas Mueller. Z kolei Niklas Suele oraz Corentin Tolisso (Francja) rozpoczęli mecz w Monachium na ławce. Warto zaznaczyć, że „Coco” zameldował się na boisku pod koniec drugiej połowy.

Alaba z bramką

Jak już wspominaliśmy wcześniej wczoraj odbywały się nie tylko pojedynki turniejowe, ale i także towarzyskie – austriacka reprezentacja narodowa z Davidem Alabą w składzie mierzyła się na własnym podwórku z drużyną Szwedów.

REKLAMA

Austria ostatecznie zwyciężyła pewnie 2:0, zaś jedną z bramek zdobył piłkarz Bayernu – Alaba – który pełnił dodatkowo funkcję kapitana swojego zespołu. 26-letni defensor „Dumy Bawarii” grał do 65. minuty, po czym został zdjęty i zastąpiony przez Andreasa Ulmera.

Sanches powraca do kadry

Powody do zadowolenia może mieć także inny powołany piłkarz Bayernu Monachium – tym razem mowa o Renato Sanchesie, który po dłuższej przerwie powrócił do kadry narodowej Portugalii.

Młody pomocnik bawarskiego klubu nie rozpoczął starcia towarzyskiego z Chorwacją od samego początku, ale trener Fernando Santos dał szansę pokazania się (choć na chwilę) 21-latkowi w 86. minucie. Ostatecznie mistrzowie Europy zremisowali z wicemistrzami Świata 1:1.

REKLAMA
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...