Franck Ribery to bez dwóch zdań jedna z największych legend w historii Bayernu Monachium. W końcu Francuz miał okazję przez 12 lat reprezentować barwy FCB.
Po tym jak jego przygoda z Monachium dobiegła końca latem 2019 roku, francuski skrzydłowy podpisał dwuletni kontrakt z włoskim zespołem AC Fiorentiny.
30 czerwca bieżącego roku jego umowa oficjalnie wygasła, zaś Włosi poinformowali go, że nie zamierzają jej przedłużać, jako że nowy trener ma zupełnie inny pomysł na kadrę. Francuz ze spokojem przyjął tę informację i w wielkim stylu pożegnał się z klubem i kibicami, zamieszczając w social mediach poruszający list.
Jak informuje kilka niemieckich źródeł, Franck Ribery przebywa obecnie wraz ze swoją rodziną w swojej willi w Monachium, gdzie 38-latek ze spokojem czeka na oferty.
Dziennik „Bild” donosi, że legendarny pomocnik Bayernu w żadnym wypadku nie myśli jeszcze o zakończeniu aktywnej kariery i chce grać do 40. roku życia. Póki co nie pojawiły się żadne konkrety, ale od dawna spekuluje się m. in. o powrocie do Bundesligi lub Olympique Marsylii.
Pewnym można być jednak jednego − według dziennikarzy wspomnianego wyżej źródła, Ribery po zakończeniu kariery pragnie wrócić do Bayernu, aby rozpocząć tam pracę, o czym też wspomniał nie tak dawno temu w kilku wywiadach
− Bayern to klub bliski mojemu sercu. Kiedy już zakończę karierę, to chcę wrócić do tego klubu. Drzwi stoją dla mnie otworem. Czas pokaże, co się wydarzy − stwierdził jakiś czas temu Ribery.
Komentarze