Choć Franck Ribery ma już na swoim karku 35 lat, to mimo to francuski skrzydłowy wciąż potrafi swoją obecnością na boisku wiele namieszać w szeregach obronnych przeciwnej drużyny.
Na przestrzeni ostatnich kilku dni w niemieckiej prasie pojawiło się kilka wywiadów z Franckiem Ribery. W jednym z nich dla magazynu „Kicker” skrzydłowy klubu ze stolicy Bawarii wypowiedział się na temat swojej przyszłości i możliwości kontynuowania kariery po zakończeniu tego sezonu.
− Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby pytać czy to mój ostatni sezon w FCB. Z chęcią zostanę na kolejny sezon, ale poczekajmy jak ułoży się ten sezon. Jestem spokojny i nie stawiam się pod presją. Musisz mierzyć siłę na zamiary – powiedział Ribery.
− Nadal jestem ambitny, wciąż kierują mną wyższe uczucia. Nigdy nie powiedziałem sobie, że to będzie mój ostatni sezon. Wygrałem wszystko, mogę teraz być spokojny. Zawsze jednak będę dawał z siebie wszystko, gdyż może to być mój ostatni sezon. W moim wieku nigdy nie wiesz co dalej, ale chciałbym grać do 38. roku życia – mówił dalej.
Francuz odniósł się także do swojej współpracy z Arjenem Robbenem, z którym jak dobrze wiemy gra już do wielu lat. Ribery nie ukrywa, że odejście obu z FCB w tym samym czasie mogłoby źle wpłynąć na wiele aspektów.
− Razem z Arjenem wiele zrobiliśmy dla Bayernu. Jeśli odejdziemy razem z klubu o tej samej porze, to zostawimy wielką lukę na boisku, w szatni i między fanami. Ten klub to moja rodzina i będzie mi jej brakowało kiedy odejdę. Być może wrócę jednak później FCB w innej roli – dodał.
REKLAMA
Pod koniec tego jakże obszernego wywiadu 35-letni legendarny już skrzydłowy FCB poruszył jeszcze kwestię młodych zawodników i ich ambicji. Franck nie ukrywa, że chciałby grać zawsze, ale jeśli musi zasiąść na ławce, to nie ma z tym problemu i bez względu na wszystko zawsze będzie wspierał swoich kolegów, którzy grają za niego.
− Zawsze chcę grać, to oczywiste, ale chłopcy są dla mnie jak bracia. Jeśli grasz zamiast mnie, to w pełni będę Cię wspierał. Jak w przypadku Kingsley'a - kiedy wychodził w wyjściowej XI, to mówiłem mu: "Pokaż wszystkim na co Cię stać, dajesz!" To płynie z mojego serca – stwierdził Ribery.
− Kiedy widzę chłopaków bez ambicji i polotu, to mówię im: ‘Kiedy byłem w Twoim wieku, to przebywając w moim sąsiedztwie na północy Francji nie miałem pojęcia o niczym, kiedy Ty grasz już w takim wielkim klubie jak Bayern, więc gaz do dechy!’ Chcę ich dobra, to nie zazdrość. Nie chcę, aby Ci młodzi gracze byli leniwi i nie chcieli pracować. Jeśli biegają, to nie może być tak, że wieku 35 lat jest szybszy niż 20-latek – zakończył skrzydłowy FCB.
REKLAMA
Komentarze