Po końcowym gwizdku sędziego podczas środowego meczu Bayernu z Barceloną na boisko wbiegł żywiołowy kibic Bawarczyków. Media spekulowały, że był to brat Francka Ribery'ego, jednakże wszystko zdementował reprezentant Francji.
Wobec tego kim był ten człowiek? Bayern cieszył się z upragnionego finału, który odbędzie się 25 maja bieżącego roku na Wembley, podczas kiedy to kibic wtargnął na murawę, po czym zaczął przytulać Francka Ribery'ego, a także energicznie świętować awans. Siły bezpieczeństwa były dość czujne, dlatego też po fakcie usunęły fana z boiska.
W niemieckiej telewizji ZDF jeden z komentatorów spekulował, że jest to brat byłego zawodnika Olympique Marsylii. Wszystko w jednej ze swoich wypowiedzi zdementował sam zainteresowany. "Nie, nie, nie znam go. Mówił po francusku, był całkiem nieszkodliwy"- powiedział Ribery.
Mężczyzna został aresztowany, Franck nadgorliwie podbiegł do służb bezpieczeństwa, jednak te nie zamierzały przejmować się słowami gwiazdy aktualnego mistrza Niemiec. Na koniec Ribery wręczył kibicowi meczową koszulkę, film video z tą sytuacją jest dostępny TUTAJ oraz TUTAJ.
Źródło: tz-online.de
Komentarze